Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Złombol". Górale przejadą żukiem przez Tatry, Alpy i Pireneje

Tomasz Mateusiak
Michał Guzik z dumą prezentuje zielonego żuka "Żula", którym wraz ze znajomymi pojedzie we wrześniu do Hiszpanii. Biorąc udział w rajdzie "Złombol", nowotarżanie chcą wesprzeć charytatywnie dzieci z domów dziecka
Michał Guzik z dumą prezentuje zielonego żuka "Żula", którym wraz ze znajomymi pojedzie we wrześniu do Hiszpanii. Biorąc udział w rajdzie "Złombol", nowotarżanie chcą wesprzeć charytatywnie dzieci z domów dziecka Tomasz Mateusiak
Mają od 25 do 35 lat i ogromną fantazję połączoną z entuzjazmem do pomagania dzieciom oraz chęcią przeżycia nietypowej przygody. Grupa przyjaciół z Nowego Targu i Krakowa tegoroczne wakacje zamierza spędzić na podróży samochodowej do oddalonego 2,5 tysiąca kilometrów od Polski Lloret de Mar w Hiszpanii. Do kurortu nad Morzem Śródziemnym nie pojadą jednak wypasioną, klimatyzowaną furą, a starym, rozpadającym się... żukiem.

Nowotarski żuk weźmie udział w tegorocznym rajdzie "Złombol". Jego pierwsza edycja miała miejsce w 2007 roku i zakładała, że grupa zapaleńców przejedzie kawał Europy w zdezelowanych samochodach wyprodukowanych w krajach Bloku Wschodniego (polonezy, fiaty, nyski, żuki, łady, zastawy, wartburgi, zaporożce czy dacie) nie tylko dla przygody, ale też po to, by przez nietypową akcję zbierać pieniądze na cele charytatywne. W tym roku do rajdu zgłosiło się już 280 załóg.
- Pomysł, by wziąć udział w tegorocznym "Złombolu", pojawił się u nas ok. 2 miesięcy temu - mówi nowotarżanin Michał Guzik, lider wyprawy. - Jedzie nas 6 osób (Michał, Danusia, Wojtek "Toyo", Ania i Andrzej "Kleks"), więc postanowiliśmy kupić żuka. W sumie lepsza byłaby nyska, ale auto dopuszczone do wyprawy nie może być droższe niż 2 tys. zł, a nysy nie można kupić za mniej jak 5 tys. Dwa tygodnie później przywieźliśmy nasz wehikuł spod Opoczna.

Zielona furgonetka nie była (i dalej nie jest) w najlepszym stanie. Pełno w niej dziur, silnik się grzeje, a w środku nie ma siedzeń dla pasażerów (oryginalnie były tylko drewniane ławki), więc trzeba będzie je zamontować. Autu brak też ważnego przeglądu technicznego. Mimo to Guzik i koledzy postanowili go wyszykować tak, by przetrwał drogę. Niestety, gdy zrobili kilka kroków w przód... musieli się cofać!

- Kupiliśmy dla naszego żuka "Żula" (nazwa stąd, że ktoś ukradł z maski część literki "k" i z "żuk" zrobiło się "żul") nowy akumulator i wał napędowy - mówi pan Michał. - Około 2 tygodni temu nasz samochodzik padł łupem złodziei. W centrum Nowego Targu, pod moim domem. Zniknął z niego wspomniany wał i bateria. Trzy dni później znów kradzież. Tym razem złodziej zabrał butlę na gaz, którym napędzany jest żuk - opowiada Guzik.

Mimo to załoga się nie poddała i znów szykuje auto na wyjazd rozpoczynający się 13 września. Zapaleńcy przyznają jednak, że przydałaby się im pomoc i dlatego przyjmą od darczyńców każdą część do żuka, jaką być może wielu górali dalej ma w garażu. Potrzebne są wały, części silnika, skrzynie biegów itd.

- Będą one potrzebne nie tylko teraz, ale też w trakcie drogi - mówi Guzik. - Będziemy przecież jechać 5 dni w jedną stronę i tyle samo z powrotem po 10 godzin na dobę. Kto wie, co może się zepsuć po drodze w aucie, które jedzie maksymalnie 50 km/h. Po każdym odcinku odpoczywać będziemy w namiotach, które karawana "Złombola" rozłoży po drodze.

Pomóc można jednak nie tylko, przekazując nowotarżanom części. Ekipa liczy też na datki, które wesprą cel wyprawy, czyli zakup prezentów dla dzieci z domów dziecka. W zeszłym roku było ich łącznie ponad 300 tys. zł. Dlatego też prawdopodobnie jeszcze w sierpniu nowotarska ekipa ustawi swego żuka (za zgodą miasta) na nowotarskim Rynku. Tam każdy będzie mógł za drobną opłatą podpisać się na karoserii auta.

Każdy, kto chce pomóc młodym nowotarskim zapaleńcom, może kontaktować się z Michałem Guzikiem pod nr. telefonu 788 858 869.

Napisz do autora:

[email protected]

CO TY WIESZ O WIŚLE? CO TY WIESZ O CRACOVII? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska