Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamknięte okno na świat. Możemy pomóc znów je otworzyć

Julita Majewska
Pan Janusz nauczył się sam korzystać z komputera i internetu. Kilka dni temu zamówił za kilkaset złotych specjalną myszkę dla osób niepełnosprawnych. Ale na nowy komputer na razie go nie stać
Pan Janusz nauczył się sam korzystać z komputera i internetu. Kilka dni temu zamówił za kilkaset złotych specjalną myszkę dla osób niepełnosprawnych. Ale na nowy komputer na razie go nie stać Julita Majewska
Pan Janusz jest niepełnosprawny od urodzenia. Od śmierci matki w 2006 r. musi sobie sam radzić. Tylko komputer daje mu możliwość kontaktu ze światem, ale na jego zakup nie ma pieniędzy.

Kiedy zmarła mu matka, został sam na świecie. Nie opuszcza go tylko niepełnosprawność. Nie jest w stanie otworzyć drzwi do domu domofonem, który jest przy wejściu. Po kilkunastu minutach oczekiwania z pomocą przychodzą dopiero sąsiedzi. Drzwi do swojego mieszkania na pierwszym piętrze otwiera automatycznie przy pomocy specjalnego pilota, który zawsze nosi na szyi.

Niepełnosprawny od dziecka
Pan Janusz od urodzenia cierpi na dziecięce porażenie mózgowe. Na pokonanie dystansu z fotela przy biurku do kuchni potrzebuje kilka minut, choć to tylko dwa metry. Cierpi również na niedowład kończyn górnych. Trudno utrzymać mu w rękach cokolwiek. Mimo to od ośmiu lat mieszka sam. W 2006 roku, w wieku 80 lat zmarła jego mama, która opiekowała się synem od urodzenia.

- Nie chciałbym znaleźć się w domu opieki - mówi 62-letni tarnowianin. - Na co dzień pomaga mi opiekunka, która mieszka obok. Od czasu do czasu przyjeżdża również brat. Większość czasu jestem jednak sam i jakoś sobie radzę. Wydaje mi się, że jestem jeszcze w stanie dalej tak żyć.

Trzy lata temu Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Tarnowie wyremontował i dostosował jego mieszkanie, aby mógł samodzielnie się poruszać. Posiada specjalnie zaprojektowany prysznic i panele antypoślizgowe we wszystkich pomieszczeniach. W swoim domu, poza wyjątkowymi sytuacjami, spędza praktycznie całe dnie.

- Wychodzę tylko, kiedy muszę jechać do lekarza albo na rehabilitację - dodaje pan Janusz. - Dwa razy w roku przysługuje mi po 10 zabiegów. Nie są w stanie poprawić mojej sprawności, utrzymują jedynie jak najdłużej obecne możliwości poruszania się.

Oknem na świat jest komputer i internet. Pan Januszu korzysta zwłaszcza z portalów społecznościowych. Tam poznaje niepełnosprawnych ludzi, którzy podobnie jak on, mogą kontaktować się tylko wirtualnie. Korzysta też z wykładów uniwersytetu radiowo-telewizyjnego. - Szczególnie interesują mnie wykłady z zakresu medycyny i psychologii - dodaje.

Dzięki specjalnej klawiaturze i oprogramowaniu jest w stanie samodzielnie używać komputera. Jednak sprzęt ma już prawie 10 lat. Na otwarcie strony internetowej niekiedy trzeba czekać nawet minutę. Nie wszystkie da się też otworzyć.

- Od kilkunastu miesięcy staram się o dofinansowanie na nowy komputer, bo to praktycznie całe moje życie. Nie mam innych zajęć, poza internetem. Niestety, nie mogę otrzymać pieniędzy - mówi z goryczą pan Janusz. - Urząd mówi, że dwa lata temu sfinansował mi specjalne oprogramowanie. Dlatego wniosek o nowy komputer będę mógł złożyć dopiero za kilkanaście miesięcy.

Stracony czas bez nowego komputera

Rzeczywiście, dofinansowanie z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych przysługuje chorym, w zależności od rodzaju schorzenia, raz na kilka lat. W przypadku pan Janusz, minimalny okres wynosi trzy lata. Tymczasem dla niego czas ma zupełnie inny wymiar niż dla zdrowych ludzi.

- Trochę szkoda tego straconego czasu, który mógłbym jakoś wykorzystać, gdybym miał nowy komputer - podsumowuje bezradnie pana Janusz.

***
A Program wsparcia chorych finansuje Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.
W zależności od rodzaju niepełnosprawności, można ubiegać się o dopłatę do specjalistycznego sprzętu w kwocie od kilkuset do 30 tys. zł. Program dotyczy osób, które mają wady wzroku lub niepełnosprawność obu kończyn górnych. Pula pieniędzy jest ograniczona, niepełnosprawni muszą wykazać się wkładem własnym w wysokości 10-25 procent dofinansowania. Chętnych do skorzystania z pieniędzy PFRON jest w Tarnowie rocznie kilkadziesiąt osób. W 2013 roku kilkanaście otrzymało takie wsparcie. W ostatniej edycji programu do rozdysponowania było 388 tys. zł.

Każdy może pomóc!

a Zakup nowego komputera dla pana Janusza to koszt około dwóch tys. zł. Wszyscy, którzy chcieliby przyspieszyć czas oczekiwania na nowy sprzęt dla niepełnosprawnego mężczyzny, proszeni są o kontakt z naszą redakcją pod numerem tel. 14 631 94 18 lub e-mailem na adres autorki artykułu: [email protected]

CO TY WIESZ O WIŚLE? CO TY WIESZ O CRACOVII? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska