Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy starzy, schorowani opozycjoniści zamieszkają w Domu Solidarności?

Maria Mazurek
W Jastrzębiu-Zdroju na Śląsku, w budynku po byłej szkole, planowany jest pierwszy w Polsce Dom Solidarności, gdzie miałoby zamieszkać około 70 osób - dawnych opozycjonistów, którzy walczyli o wolną, niekomunistyczną Polskę, a teraz żyją w biedzie. Kraków ma być kolejnym miastem, w którym ta inicjatywa rzecznika praw obywatelskich, prof. Ireny Lipowicz, byłaby zrealizowana. Jeżeli tylko uda się znaleźć odpowiednią siedzibę.

Tułają się po ogródkach
Półtora roku temu w tym celu byli opozycjoniści z Krakowa utworzyli Stowarzyszenie Sieć Solidarności. - Nie wszystkim ludziom, którzy walczyli o wolną Polskę, w tej wolnej Polsce się powiodło - mówi Stanisław Handzlik, jeden z liderów Solidarności w dawnej Hucie im. Lenina, dziś radny wojewódzki PO. - Niektórzy się porozwodzili, przeżyli różne tragedie życiowe. A innym najzwyczajniej brakuje środków do godnego życia. Tułają się gdzieś po noclegowniach albo ogródkach działkowych - opowiada Handzlik.

Dodaje, że nawet jeśli dom opieki dla byłych opozycjonistów w Krakowie miałby powstać dla dosłownie 10-15 potrzebujących, to i tak warto. Tym bardziej że Dom Solidarności mógłby być nie tylko noclegownią dla opozycjonistów, ale i miejscem spotkań, wykładów, można by tam pokazywać pamiątki związane z Solidarnością czy strajkami...

Rozmawiają z władzą
W Krakowie rozważano już kilka ewentualnych lokalizacji, np. budynek należący do szpitala psychiatrycznego w Kobierzynie czy kamienice Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.

Działacze ze Stowarzyszenia Sieć Solidarności rozmawiali już m.in. z wojewodą i prezydentem Krakowa.

Zapytany przez nas o wsparcie dla projektu rzecznik wojewody odpowiada na razie wymijająco: - Wojewoda zawsze z zaciekawieniem odnosi się do takich pomysłów. Ale póki nie mają one konkretnego kształtu, nie możemy się deklarować - mówi Jan Brodowski.

Pomoże prezydent?
Wiceszef Stowarzyszenia Maciej Mach mówi, że teraz opozycjoniści najbardziej liczą na pomoc prezydenta Jacka Majchrowskiego, który prawdopodobnie przekaże im któryś z miejskich Domów Pomocy Społecznej. - Taki ośrodek przejęlibyśmy już z jego pacjentami. Byłby finansowany głównie z pieniędzy miejskich, tak jak DPS-y - tłumaczy Mach.

Prezydent Jacek Majchrowski podkreśla jednak, że sprawa jest na razie dopiero na etapie rozmów.

Józefa Grodecka, szefowa Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, potwierdza, że rozmowy o przekazaniu któregoś z DPS-ów trwają, ale nie chce zdradzić, którego. - Najpierw musi zapaść decyzja i muszą sie dowiedzieć o tym pracownicy oraz podopieczni placówki - tłumaczy.
Wsp. Katarzyna Spyrka

WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE "CO TY WIESZ O ZASADACH GRY W PIŁKĘ NOŻNĄ?"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska