Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chojnice. Mleczarnia Spomlek chce być potentatem w produkcji serów salami

Piotr Furtak
P. Furtak
Mija rok od przejęcia OSM w Chojnicach przez Spomlek. Zmianom właściciela towarzyszyły ogromne obawy. Tymczasem dzisiaj nikt nie narzeka. Liczba pracowników się nie zmieniła, co więcej, od sierpnia dostaną oni średnio po około 10 proc. podwyżki (w tej chwili średnia dla firmy wynosi ok 4700 zł brutto).

Zakład w Chojnicach ma stać się potentatem na rynku produkcji serów salami. Aby to było możliwe, przez najbliższy rok zainwestowane zostanie w jego rozwój ponad 20 milionów złotych.

- Pamiętam głosy pełne obaw sprzed kilkunastu miesięcy - mówi Edward Bajko, prezes Spomleku. - Wówczas podczas spotkań wiejskich staraliśmy się je rozwiewać i złożyliśmy pewne deklaracje. Wydaje mi się, że udało się je zrealizować. Jesteśmy piątą mleczarnią w Polsce. Przed nami jest Mlekpol i Mlekovita. Większe przychody od nas ma również Łowicz i Piątnica. Zwłaszcza tę ostatnią firmę gonimy. Znajdujemy się na liście 500 największych firm w Polsce. W województwie lubelskim jesteśmy największą firmą z branży spożywczej. Po raz pierwszy udało nam się wyprzedzić Zakłady Mięsne w Łukowie. Zatrudniamy 800 pracowników w czterech oddziałach - w Radzyniu Podlaskim, Parczewie, Młynarach i Chojnicach. Przetwarzamy 300 milionów litrów mleka rocznie. W tym roku jest to już niekiedy ponad milion litrów mleka dziennie. Do tego dochodzą zakupy serwatki.

Prezes Spomleku podkreśla, że strategia firmy, którą kieruje, jest nieco inna niż pozostałych polskich mleczarni. Spomlek skupia się przede wszystkim na produkcji długodojrzewających żółtych serów.

- Na tym rynku Spomlek miał największe doświadczenie i tu czuliśmy się najmocniejsi - mówi Edward Bajko. - Mamy ambicje, aby na rynku serów zostać liderem, zarówno pod względem jakości, jak i udziałów w rynku. Aby ten plan zrealizować, potrzebne jest zwiększenie mocy produkcyjnych. Robimy to zarówno poprzez rozwój naszych zakładów, jak również przyłączenia czy też przejęcia innych. W ramach tej strategii przejęliśmy najpierw Elbląską Spółdzielnię Mleczarską z zakładem w Młynarach, a później Okręgową Spółdzielnię Mleczarską w Chojnicach. Chętnie przejęlibyśmy kolejne mleczarnia, ale rozmowy na ten temat są niezwykle trudne.

Upatruję główną przeszkodę w zarządach spółdzielni, które chcą być samodzielne.
W sierpniu ubiegłego roku, gdy Spomlek wchodził do Chojnic, produkcja zakładu wynosiła 262 tony. W maju bieżącego roku było to już 346 ton. Miesięczny przerób mleka wynosił w sierpniu 2013 roku 2,88 miliona litrów, w maju 2014 roku było to już 4,85 miliona litrów. Dzienny przerób mleka to odpowiednio 93 tysiące litrów do 156 tysięcy litrów.

Produktywność pracownika w ubiegłym roku to przerób 25 tysięcy litrów mleka przed rokiem i 44 tysiące w maju 2014 roku.
- To była pewna słabość Chojnic. Aby poprawić produktywność, nie poszliśmy w zwolnienia - dodaje prezes. - Daliśmy większy przerób.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki