- Odbierałem pasażerkę spod galerii. Gdy cofałem, z dachu z łoskotem spadła na nas ogromna bryła śniegu i lodu - relacjonuje Czwodziński, który do dziś nie może powstrzymać emocji, kiedy mówi o tym zdarzeniu.
Auto taksówkarza ma rozbitą przednią szybę i wygięty w kilku miejscach dach. - Rzeczoznawca wycenił straty na ponad tysiąc zł. - Dopóki nie naprawię samochodu nie mogę wykonywać swojej pracy - skarży się taksówkarz.
Mężczyzna natychmiast zgłosił wypadek na policję. - Właściciel auta twierdzi, że bryła lodu spadła na jego opla z dachu Plazy - potwierdza Renata Laszczka-Rusek z KWP w Lublinie. Policja zabezpieczyła nagranie z monitoringu, na którym kamery zarejestrowały zdarzenie.
Dyrekcja galerii handlowej zapewnia, że dach budynku jest na bieżąco odśnieżany. - Monitorujemy, jak wygląda poziom śniegu. Dbamy o bezpieczeństwo klientów. Koszty są duże, ale przecież to leży w naszym interesie - informuje Artur Pleskot, dyrektor CH Plaza.
Co będzie dalej z uszkodzonym przez śnieg pojazdem? - Dostaliśmy dokumentację. Trafi do naszego ubezpieczyciela, który ustali, jak doszło do wypadku i podejmie decyzję o ewentualnej wypłacie odszkodowania - wyjaśnia Pleskot.
Straż Miejska radzi kierowcom
Co zrobić, gdy nawis śnieżny lub sople uszkodzą auto?
- Należy szybko wezwać Straż Miejską. Przyjeżdżamy na miejsce i wykonujemy dokumentację zdjęciową, która później stanowi dowód zaniedbania obowiązków przez administratora nieruchomości - mówi Ryszarda Bańka, rzeczniczka SM. Za nieusunięcie sopli lub nawisów śnieżnych grozi mandat karny w wysokości do 500 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?