Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni ostatecznie wyrzucili za burtę mrzonki o igrzyskach. Szwajcarzy pozwą Kraków?

Piotr Rąpalski
Paweł Relikowski
Radni przegłosowali uchwałę o oficjalnej rezygnacji Krakowa z ubiegania się o zimowe igrzyska w roku 2022. To wynik majowego referendum, w którym aż 69 proc. krakowian opowiedziało się przeciw organizacji imprezy.

Kraków kończy starania o organizację zimowych igrzysk w 2022 roku [WIDEO]

Radni chcieli rozliczyć prezydenta i urzędników z olimpijskiego zamieszania, ale... nie mieli z kim rozmawiać. Na debacie nie pojawiła się Magdalena Sroka, przewodnicząca komitetu Kraków 2022, ani dyrektor jego biura Marcin Kandefer. Nie było też Jacka Majchrowskiego i wiceprezydentów.

W zastępstwie wysłano wicedyrektora wydziału sportu UMK Pawła Opacha. Sroka w końcu dotarła na obrady, ale było już po debacie.

Radni chcieli zapytać ile Kraków wydał na igrzyska i ile może stracić jeśli przegra proces ze szwajcarską firmą EKS, która miała załatwić nam imprezę. Wydano na jej honorarium już 3,6 mln zł. Komitet 2022 przeznaczył na igrzyska niemal tyle samo, bo 3,7 mln zł, do tego doszło około 2 mln zł z samego budżetu miasta. W sumie to daje kwotę wydatków 9,3 mln zł.

- To skandal. Najważniejsi urzędnicy uciekli, zostawiając nam dyrektora niższego szczebla - grzmiał Grzegorz Stawowy, szef klubu PO. - Zwołamy sesję nadzwyczajną, by rozliczyć starania o igrzyska - dodał. Warto jednak przypomnieć, że w głosowaniu 24 października 2012 r. aż 32 z 37 głosujących radnych opowiedziało się za organizacją igrzysk. W tym głównie PO. Czterech się wstrzymało, sześciu było nieobecnych. Tylko radny PiS Adam Kalita był przeciw. - Kto jest temu wszystkiemu winien? My! I wyborcy nas rozliczą - przyznał Bartłomiej Garda, radny prezydencki. - Skończmy to w końcu, a rozliczenia i konsekwencje później - dodał.

Temat finansów ma być poruszony dziś na specjalnej komisji rady miasta badającej sprawę igrzysk, a już w poniedziałek walne zgromadzenie założycieli Komitetu 2022 ma podjąć decyzję o jego rozwiązaniu.

- Rozliczymy sprawy finansowe do końca czerwca. Wszystko upublicznimy w internecie i na konferencji prasowej - powiedziała Sroka po dotarciu na sesję. Później zacznie się likwidacja komitetu, która może potrwać kilka miesięcy. Nieobecność na sesji tłumaczyła koniecznością pobytu z prezydentem na kongresie w Kraków Arenie, gdzie zjechało 2800 biznesmenów. Jak twierdzi, prosiła radnych o przesunięcie debaty, ale tego nie zrobili.

Szwajcarska firma EKS miała doprowadzić nas do igrzysk za 18,2 mln zł. Tyle w sumie zarobiłaby, gdybyśmy w lipcu 2015 r. otrzymali prawo do imprezy. Otrzymała na razie 3,6 mln zł za przygotowanie "wniosku aplikacyjnego". Istnieje groźba, że EKS upomni się o brakującą kwotę i sprawa wyląduje w sądzie. Proces potrwa latami.

- Już 30 maja odstąpiliśmy od umowy. Zapłaciliśmy za to, co zostało wykonane i musimy wypłacić jeszcze zaległe wynagrodzenie ok. 900 tys. zł - mówi wiceprezydent Sroka. - Za więcej nie mamy nawet prawa zapłacić - dodała. Przewiduje proces.

WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE "CZY JESTEŚ PRAWDZIWYM KRAKUSEM?"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska