Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szantażują nas igrzyskami. Decyzja w naszych rękach

Piotr Rąpalski
Michał Czarkowski, lat 32, handlowiec z Krakowa. Jest jednym z wielu krakowian, którym nie podoba się wydawanie miliardów na igrzyska, gdy Kraków potrzebuje zupełnie innych inwestycji
Michał Czarkowski, lat 32, handlowiec z Krakowa. Jest jednym z wielu krakowian, którym nie podoba się wydawanie miliardów na igrzyska, gdy Kraków potrzebuje zupełnie innych inwestycji Joanna Urbaniec
W debacie o igrzyskach powiedziano już chyba wszystko o korzyściach i kosztach tej imprezy. Z doświadczeń Turynu i Vancouver, wiemy już, że planowane wydatki rosną dwukrotnie, utrzymanie obiektów sportowych kosztuje kolejne miliony, a zyski z imprezy są zawsze mniejsze niż zakładano. Mało się jednak mówi o zasadach, na jakich urzędnicy wciskają nam konieczność organizacji tej imprezy. A to przecież zwykły szantaż.

Norweski poseł: nawet nas nie stać na igrzyska

Igrzyska albo figa?
Władze Krakowa twierdzą, że Warszawa, Poznań, Gdańsk i Wrocław zyskały miliardy od rządu i z Unii Europejskiej tylko dzięki Euro 2012. Uważają, że jedynie wraz z igrzyskami Małopolska może dostać podobne pieniądze w latach 2014-2020.

- Musimy to zrobić teraz, bo później Unia już nie będzie dawać funduszy - mówiła wielokrotnie wiceprezydent Krakowa Magdalena Sroka. Ale zaraz, zaraz, pieniądze rządu czy Unii należą nam się przecież bez igrzysk. Płacimy podatki, a Bruksela nie warunkuje przyznania dotacji organizacją imprez sportowych. Nie wspiera budowy potrzebnych dla nich obiektów...
Jedynie argument "igrzyska" może przekonać rząd? A może wystarczy to, że Kraków jest drugim co do wielkości miastem w Polsce i stolicą kultury odwiedzaną przez 9 mln turystów rocznie?

Poza tym skoro miasta północy kraju i Wrocław dostały już potężny zastrzyk gotówki (w tym na stadiony, których utrzymanie kosztuje krocie) to czy teraz nam się coś nie należy?

Na Euro 2012 wykonano "system autostrad" prowadzących nad morze. Czy teraz rząd po prostu nie powinien zrobić sieci dobrych dróg na Podhalu? Czy nie powinien zmodernizować linii kolejowej do Zakopanego i zbudować północnej obwodnicy Krakowa, która pozwoliłaby kierowcom omijać miasto?

Na plakatach władzy do igrzysk 2022 zachęcają anonimowi cudzoziemcy

U nas mówią konkretni krakowianie

Paulina Jop, pracownica muzeum, Kraków

Artur Małyniuk, sprzedawca, Kraków

Jeśli do tego potrzebujemy 16 dni olimpijskich zawodów - to jest to nienormalne. Jak mówią sami urzędnicy, zakopianka na odcinku Lubień-Rabka i tak zostanie przebudowana bez igrzysk. Podobnie jeśli chodzi o budowę trasy S7 od Krakowa do woj. świętokrzyskiego. Da się bez miliardów na sportowe fajerwerki? Da.

Dla Krakowa obiecanki

Co zyska sam Kraków na igrzyskach?
We wniosku aplikacyjnym do Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego wpisano inwestycje konieczne do wykonania na igrzyska. To linia tramwajowa Lipska-Wielicka, która już jest w budowie. Podobnie linia kolejowa do Balic. Poza tym dwie inne linie tramwajowe do Mistrzejowic i Górki Narodowej, które już są zgłoszone do dofinansowania unijnego. A jakieś pieniądze z Unii przecież nam jednak skapną i bez igrzysk. Pozostałe drogi w mieście zostały wpisane do wniosku aplikacyjnego jako "nie wymagające prac". Reszta niezbędnych inwestycji dotyczy już komunikacji pomiędzy Krakowem i Zakopanem.

Urzędnicy zapowiadają jednak, że igrzyska będą "mocnym argumentem do rozmów z rządem" o kolejnych inwestycjach wartych 7,6 mld zł. A tu cała lista dotycząca Krakowa: Trasa III obwodnicy miasta, ul. Igołomska, Okulickiego, Kocmyrzowska, al. 29 Listopada, tramwaj na Azory.

Tego w rządowych planach nie ma. Może te inwestycje się pojawią, jak zrobimy igrzyska. Czy to nie szantaż?

Mamy już ważną imprezę

Jeśli już jest konieczna duża, międzynarodowa impreza, to taką mamy. Chodzi o Światowe Dni Młodzieży w 2016 r. Przyjechać na nie może do 2 mln pielgrzymów. Na igrzyska przyjedzie około pół miliona widzów.

Pielgrzymi nie będą siedzieć przez sześć dni w sanktuarium w Łagiewnikach i na Błoniach, pójdą w miasto, do restauracji, muzeów, dadzą zarobić małym i średnim przedsiębiorcom - co w przypadku igrzysk wcale pewne nie jest.

Na igrzyskach kibice są w strefach kibica, gdzie zarabiają na nich wielkie koncerny wykupujące koncesje od MKOl. Poza tym kibice nie będą spacerować po mieście, ale jeździć między Krakowem, Myślenicami, Zakopanem i Jasną na Słowacji. Od strefy kibica do strefy kibica.

Światowe Dni Młodzieży (ŚDM) już nam przyznano. I zrobił to papież, który jest "marką" bardziej rozpoznawalną i przyciągającą tłumy większe od tych chcących obejrzeć mistrzów curlingu.

ŚDM mamy za darmo, a na starania o igrzyska wydamy nawet 66,5 mln zł. Pieniądze, które stracimy, jeśli imprezy nie otrzymamy. Skupmy się więc na tym, co realne.

Do czego dążę? Koszt organizacji samej imprezy sportowej na igrzyskach to 5,6 mld zł. W założeniu, bo wszędzie te koszty rosły. 3 mld ma dać MKOl, a 0,6 mld sponsorzy, których jeszcze nie ma. Z pieniędzy podatników trzeba więc zapłacić 2 mld zł.
Starczyłoby na dokończenie północnej obwodnicy i budowę jednej linii tramwajowej w Krakowie. To również kwota potrzebna do zrealizowania projektu "Nowa Huta Przyszłości", czyli stworzenia terenów inwestycyjnych i rekreacyjnych na zapomnianych rubieżach miasta. Czy rząd i miasto znajdą na to pieniądze, jeśli wydadzą je na same igrzyska (a ponadto 1,5 mld zł na nierentowne obiekty sportowe i wioski olimpijskie)?

A jeśli mamy na powyższe inwestycje za mało czasu do 2016 r., to spokojnie możemy wydać tę kwotę na przyspieszenie wlokącej się budowy Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej, która miała być gotowa już w 2012 r. i budowy łącznic kolejowych w Krakowie i Suchej Beskidzkiej. To skróci czas przejazdu do stolicy Tatr o 40 minut. Spokojnie moglibyśmy też zbudować ulicę 8 Pułku Ułanów w Krakowie, która odkorkowałaby Ruczaj.Projekty są już gotowe, czekają na pieniądze. A jeśli miastu i rządowi się to uda, może przekona nas do tego, że faktycznie możemy zrobić dużą imprezę sportową w Małopolsce. Nawet igrzyska.

CZYTAJ TEŻ:

Zmyślony: Rezygnując z igrzysk wymierzymy sobie karę

Harpula odpowiada Zmyślonemu: Nie potrafią bez igrzysk? To może ich wymieńmy

A Ty jak zagłosujesz 25 maja? Zagłosuj w naszym "błyskawicznym referendum" online!

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska