Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Piętno aresztu na podejrzanych w aferach

Andrzej Skórka
Prezydent Ryszard Ścigała w areszcie przebywał najdłużej ze wszystkich podejrzanych. Na temat pobytu za kratkami, w jednym z listów napisał, że uciążliwości z tym związane "są do przeżycia".
Prezydent Ryszard Ścigała w areszcie przebywał najdłużej ze wszystkich podejrzanych. Na temat pobytu za kratkami, w jednym z listów napisał, że uciążliwości z tym związane "są do przeżycia". fot. Andrzej Banaś
W śledztwach w sprawie łapówki dla prezydenta Tarnowa oraz zmowy przetargowej przy budowie łącznika autostradowego dotąd aresztowanych było sześć osób związanych z miastem. Połowa wciąż nie opuściła cel. Ich zażalenia na areszty nic nie dały. Wśród bliskich i przyjaciół pozbawionych wolności panuje przekonanie, że to efekt stosowania przez prokuraturę "aresztów wydobywczych". Śledczy i sądy z kolei tłumaczą swoje decyzje obawami matactwa w skomplikowanych i obszernych śledztwach.

Elżbieta G. trafiła za kratki na początku lutego. Jest trzynastą osobą podejrzaną w sprawie zmowy przetargowej towarzyszącej budowie łącznika autostradowego. Jaki jest jej związek z inwestycją? Elżbieta G. wykonywała projekt feralnej drogi. Związek ze zmową przetargową? Zdaniem jej znajomych - żaden.

Spotkanie w bramie
- Kiedy latem ubiegłego roku dowiedziała się, że aresztowano Danutę B. była zszokowana. Nie podejrzewała, że osoba, którą znała od wielu lat mogłaby popełnić jakieś przestępstwo - opowiadają.

Jednak niespełna pół roku później, na początku lutego, ABW zatrzymała również Elżbietę G. Prokuratura zarzuciła jej poświadczanie nieprawdy w dokumentach, pomoc w przekazaniu 30 tys. zł łapówki urzędnikowi, wręczenie urzędnikowi łapówek w latach 2006-09. Grozi jej 8 lat więzienia. Projektantka nie przyznaje się do winy. Na Montelupich przebywa trzeci miesiąc. Gdy przekraczała bramę aresztu, minęła się z wychodzącą na wolność Danutą B. Według jej bliskich to nie mógł być przypadek.

Strach w celi
Na projektantkę łącznika czekać miała ta sama cela i prycza, którą dopiero zwolniła Danuta B. - Elżbieta usłyszała zarzuty natury gospodarczej, tymczasem osadzono ją z osobami podejrzanymi o przestępstwa kryminalne, stwarzającymi zagrożenie - mówią bliscy G.

Jedną ze współosadzonych ma być kobieta, która miała do niedawna status podejrzanej o zabójstwo. Według naszych rozmówców postępowanie przeciwko tej osobie zostało umorzone z powodu orzeczenia niepoczytalności. A jednak nadal ma przebywać w celi.

Okręgowy Inspektorat Służby Więziennej twierdzi, że o wspólnym osadzeniu decydują takie kryteria jak płeć, to czy osoba jest aresztowana czy skazana, czy wcześniej odbywała kary oraz kwestia palenia papierosów. Nie ma informacji, by w celi z G. przebywała kobieta niepoczytalna. - Osoba z orzeczoną niepoczytalnością najczęściej oczekiwałaby na skierowanie do szpitala psychiatrycznego w celi szpitalnej lub w izbie chorych - mówi mjr Tomasz Wacławek, rzecznik prasowi OISW w Krakowie.

Dodaje, że w przypadku kiedy aresztant czegokolwiek się obawia, w każdej chwili może poprosić o spotkanie z psychologiem albo wychowawcą i wystąpić o zmianę celi.

Bezczynność
Rodzina Elżbiety G. twierdzi, że czas spędzony w areszcie nie oznacza wcale intensywnych czynności procesowych z udziałem podejrzanych. Z projektantką miały być one wykonywane tuż po zatrzymaniu oraz w okresie poprzedzającym wystąpienie do sądu z wnioskiem o przedłużenie środka zapobiegawczego.

W kręgu zamieszanych w głośne afery nie jest to wcale odosobniona opinia. Kilka tygodni temu na łamach tygodnika TEMI opublikowano list otwarty przyjaciół byłego dyrektora Centrum Usług Ogólnomiejskich Jacka K. do Prezydenta RP. Urzędnik podejrzany jest o przekroczenie uprawnień w celu osięgięcia korzyści majątkowej. Autorzy listu podkreślili, że od grudniowego zatrzymania i przeprowadzonych wówczas z K. czynności, kolejne przesłuchanie odbyło się dopiero po 62 dniach spędzonych w areszcie. Porównują to do działań prokuratury z minionej epoki i stosowania "aresztu wydobywczego". Głowę państwa prosili, by przyjrzał się działaniom śledczych. Z jakim skutkiem? Odpowiedzi z Kancelarii Prezydenta RP nie otrzymaliśmy.

Bogusława Marcinkowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krakowie komentuje sprawę krótko. - Tok prowadzonego przez prokuraturę postępowania jest na bieżąco kontrolowany przez sądy stosujące środki zapobiegawcze, ostatnio w dniu 10.04 br. przez Sąd Okręgowy w Nowym Sączu Wydz. II Karny. Wymieniony Sąd w swojej decyzji stwierdził cyt. " W rozpoznawanej sprawie postępowanie przygotowawcze toczy się w sposób zaplanowany, niezwykle dynamicznie, systematycznie i sprawnie. Nie wykazuje najmniejszych cech przewlekłości"

Milczenie na wolności
Jak dotąd najdłużej w celi aresztu ze wszystkich sześciorga podejrzanych przebywał prezydent Tarnowa Ryszard Ścigała, podejrzany o przyjęcie w 2010 r. 70 tys. zł łapówki. - Czuję się niewinny - powiedział tuż za bramą aresztu. Od tamtej pory konsekwentnie milczy. W jednym z listów pisanych z aresztu do p.o. prezydenta miasta wspomniał: " (...) życzę abyś przenigdy nie doznał uciążliwości, jakich obecnie doświadczam, choć już wiem, że są do przeżycia (...)".

Inni również zdecydowali się na milczącą taktykę. Bogdan G., były prezes Żużlowej Sportowej Spółki Akcyjnej (podejrzany o pomoc w przekazaniu prezydentowi łapówki) w celi spędził blisko miesiąc. Już przed aresztowaniem chorował, przeszedł dwa zabiegi. Wyszedł po pozytywnym rozpatrzeniu przez sąd zażalenia. Podobno początkowy okres po zatrzymaniu spędził w równie nieciekawym otoczeniu co Elżbieta G. Opowiadać o tym jednak nie miał ochoty.

Danuta B. po wyjściu na wolność nie pojawia się w magistracie. Rozwiązała umowę o pracę z miastem za porozumieniem stron. W Tarnowie dawno jej nie widziano. - Bardzo ciężko przeżyła pobyt w celi. Teraz się leczy - mówi jedna z jej znajomych.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska