Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katastrofalna gra Wisły Kraków i porażka z Podbeskidziem [ZDJĘCIA]

Bartosz Karcz
Potężne gwizdy żegnały piłkarzy Wisły Kraków po meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała. “Biała Gwiazda” zagrała katastrofalne spotkanie i przegrała czwarty mecz z rzędu. Tym razem 0:1.

Mecz jeszcze na dobre się nie rozpoczął, a już Wisła musiała odrabiać straty. W 13... sekundzie na strzał z dystansu zdecydował się Damian Chmiel. Piłka odbiła się co prawda od poprzeczki, ale gdy wróciła na boisko, trafiła w plecy Michała Miśkiewicza i wturlała się do siatki. Bramkarzowi “Białej Gwiazdy” pozostało bezradnie rozłożyć ręce, a jego koledzy już od samego początku musieli “gonić wynik”.

Krakowianie rzucili się do ataków i uzyskali przewagę. Mieli też sytuacje, po których mogli wyrównać. Najpierw potężnym strzałem Richarda Zajaca zaskoczyć próbował Arkadiusz Głowacki. Bramkarz Podbeskidzia z trudem, ale jednak obronił to uderzenie. Chwilę później znakomitą szansę na gola miał Michał Chrapek, który znalazł się w sytuacji sam na sam z Zajacem. I tym razem golkiper z Bielska-Białej był górą.

Wisła atakowała, ale robiła to zbyt wolno, jakby bez przekonania. Krakowianie bili po prostu głową w mur, a goście nie tylko się bronili, ale nie rezygnowali również z kontr. Tak jak choćby w 35 min, gdy właśnie po szybkim ataku w sytuacji sam na sam z Michałem Miśkiewicz znalazł się Krzysztof Chrapek. Strzelił jednak wprost w bramkarza “Białej Gwiazdy”.

W drugiej połowie mieliśmy na boisku totalny chaos. Niby Wisła prowadziła grę, niby posiadała optyczną przewagę, ale kompletnie nic z tego nie wynikało. W dodatku nie upłynął nawet kwadrans, gdy na boisko upadł Arkadiusz Głowacki. Kontuzja kapitana gospodarzy okazała się na tyle poważna, że musiał opuścić boisko.

Wisła grała dramatycznie słabo. Nie potrafiła sobie stworzyć długo żadnej sytuacji, po której mogłaby zaskoczyć Podbeskidzie. A gdy już w 69 min sędzia podyktował dla “Białej Gwiazdy” rzut karny za faul na Łukaszu Burlidze, to Łukasz Garguła wykonał go tak fatalnie, że nawet nie trafił w bramkę.

Krakowianie atakowali. Nie można im było nawet odmówić ambicji, ale jakości w poczynaniach nie było za grosz. Podbeskidzie broniło się całym zespołem, ale ten zespół stać było na przeprowadzenie kilku ataków i to groźnych. Choćby takiego, jak w końcówce meczu gdy na bramkę Wisły pobiegł Marek Sokołowski. Jego strzał obronił jednak Michał Miśkiewicz. W 87 min znów sytuacji sam na sam z Miśkiewiczem znalazł się Krzysztof Chrapek. I znów bramkarz Wisły był górą. Znamienne było jednak, że w tych ostatnich minutach, to goście wyprowadzali groźniejsze akcje. Krakowianie nie byli w stanie nawet zamknąć rywali na ich przedpolu. Podsumowaniem gry wiślaków była sytuacja z doliczonego czasu gry, gdy w jednej akcji Dariusz Dudka dostał dwie żółte kartki, w konsekwencji czerwoną i wyleciał z boiska.

Wisła Kraków - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:1 (0:1)

Bramka: Miśkiewicz 1 samob.
Sędziował: Jarosław Przybył (Kluczbork).
Żółte kartki: Uryga, Garguła, Miśkiewicz, Bartosz, Dudka - Łatka, Górkiewicz, Pietruszka, Chmiel. Czerwona kartka: Dudka (90+1, za drugą żółtą)
Widzów: 5772.
Wisła: Miśkiewicz - Burliga, Głowacki (60 Szewczyk), Uryga, Piotr Brożek (25 Bartosz) - M. Chrapek, Dudka - Sarki, Stilić, Garguła (85 Klarić) - Paweł Brożek.
Podbeskidzie: Zajac - Górkiewicz, Pietrasiak (33 Telichowski), Konieczny, Pietruszka - Łatka, Sloboda - Sokołowski, Iwański, Chmiel (73 Malinowski) - Blazek (29 K. Chrapek).

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska