Wyrzeczenie
Ks. prof. Szczepanik, mówiąc o przepisach kościelnych, ma na myśli nakaz unikania zabaw, zalecenie modlitwy, wyciszenia się przed świętami. I to, że w wielkopostne piątki chrześcijanie powinni nie jeść mięsa.
Nawet kapłani przyznają jednak, że w dzisiejszych czasach, kiedy mięso nie jest już żadnym rarytasem, wstrzymywanie się od jego spożycia nie jest żadnym wyrzeczeniem.
- Pytanie: co tym wyrzeczeniem jest? - zastanawia się ks. Stanisław Olesiak z Nowego Sącza, duszpasterz niepełnosprawnych, sam poruszający się na wózku inwalidzkim. - Bo jedni może powinni powiedzieć stop słodyczom, drudzy alkoholowi, a jeszcze inni telewizji.
- To kwestia indywidualna - zgadza się z nim ks. prof. Szczepanik. - Ważne, by w tym czasie nie żyć w sposób hedonistyczny, konsumpcyjny. By przez ten czas raczej pokutować i wyrzekać się. Innym sposobem na przeżywanie Wielkiego Postu są pozytywne czyny, które możemy ofiarować bliźniemu. Jałmużna, ale też pomoc koleżance w pracy czy ciotce - dodaje.
Rekolekcje
Ksiądz prałat Dariusz Raś, proboszcz bazyliki Mariackiej w Krakowie, zapytany o najważniejsze praktyki wielkopostne, bez wahania odpowiada: rekolekcje.
- Podczas takich rekolekcji jest i adoracja, i czytanie Pisma, i refleksja nad Bogiem. Właśnie nie nad sobą, ale nad Bogiem. Chodzi o zgłębianie swojej wiary. Patrząc na Boga poprawiamy później też siebie samych. Oczywiście to nie jest ani proste, ani szybkie. Oczyszczanie własnego sumienia to mozolny proces, który ma szansę przynieść skutki, jeśli powtarzamy go każdego roku. Jeszcze dziś na 18.30 zapraszam na rekolekcje do bazyliki. To ostatni dzień - dodaje ks. Raś.
Refleksja
Ale według ks. Olesiaka, podczas postu powinniśmy w tej refleksji skupić się na nas samych nie mniej niż na Bogu. Przestać pędzić, zapomnieć na chwilę o wyścigu szczurów, o goniących nas obowiązkach. I dotyczy to nie tylko gorliwych katolików.
- Dzięki Bogu, że jest taki czas w kalendarzu liturgicznym. Każdy potrzebuje momentu skupienia i wyciszenia. Zadania sobie pytania, czy do Boga się przybliżamy, czy od Niego się oddalamy? Czy oddaliliśmy się już zupełnie? Czym jest dla nas przemijanie? Śmierć? Do takich pytań zachęcam również osoby, które nie chodzą do kościoła, nie czują się częścią tej wspólnoty.
Post w pigułce
Dość nowoczesne podejście do Wielkiego Postu ma szef Stowarzyszenia Wiosna, ks. Jacek Stryczek z Krakowa. - Jest grupa katolików, którzy przywiązują dużą wagę do wielkopostnych tradycji, takich jak droga krzyżowa. Ale inni, szczególnie w dużych miastach, żyją w takim tempie, że nie mają na to czasu. I to nie znaczy, że są gorszymi chrześcijanami. Jakbym sam miał się zakwalifikować do którejś z tych grup, to byłaby ta druga - przyznaje ks. Stryczek.
Ks. Stryczek uważa, że dla takich osób świetnym wyjściem są wielogodzinne drogi krzyżowe w Wielkim Tygodniu, które wyruszają m.in. z Nowego Sącza, Tarnowa, Krakowa i Oświęcimia. - Przez 10-12 godzin marszu przeżywamy Wielki Post w pigułce: medytację, wysiłek, walkę z pokusami, pracę nad sobą. Na wzór Chrystusa na pustyni.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
