Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Takich badań w Tarnowie jeszcze nie było

Łukasz Jaje
Doktor Marcin Polkowski przeprowadził wczoraj w Tarnowie siedem zabiegów, jednocześnie szkoląc personel "Łukasza"
Doktor Marcin Polkowski przeprowadził wczoraj w Tarnowie siedem zabiegów, jednocześnie szkoląc personel "Łukasza" Łukasz Jaje
75-letnia Alicja Kostyrzewska od kilkunastu miesięcy ma obawy, że w jej organizmie może rozwijać się nowotwór. W środę nastąpił krok milowy w kierunku rozwiązania wszelkich wątpliwości. W Szpitalu Wojewódzkim im. św. Łukasza trafiła w ręce doc. dr. hab. Marcina Polkowskiego. Specjalista z Centrum Onkologii Kliniki Gastroenterologii w Warszawie przeprowadził siedem zabiegów endosonografem - nowoczesnym urządzeniem, którym w Polsce dysponują tylko nieliczni.

- Nic nie czułam, zupełny komfort i z pewnością wyjaśni moją sytuację. Mam torbiele na trzustce, nie wiadomo jakiego typu. Dotychczas był z tym problem. Pani doktor powiedziała mi, że jest możliwość skorzystania z takiego badania. Miałam moment zawahania, bo nie wiedziałam o co chodzi. Mam nadzieję, że w Tarnowie będzie taki aparat i skorzysta na tym zdecydowanie więcej osób - mówi Alicja Kostyrzewska.

Badanie endosonografem łączy endoskopię i ultrasonografię. Główną różnicę stanowi końcówka aparatu z głowicą ultradźwiękową. Pacjenci mogą, ale nie muszą być znieczulani.

- Umieszczona na końcu głowica pozwala nam dokładnie zbadać strukturę ściany przewodu pokarmowego i bezpośredniego otoczenia. Największe znaczenie tego badania wynika z faktu, że badania tomograficzne, USG czy rezonansu wykonywane są u milionów osób rocznie, a wiele z nich dotyczy jamy brzusznej. W przypadku podejrzanych wyników, osoba przeprowadzająca badania wspomnianymi technikami nie może jednoznacznie rozwiać wątpliwości. Endosonografia doskonale nadaje się do wykluczenia lub potwierdzenia choroby - skrupulatnie tłumaczy dr Polkowski. Specjalista początkowo miał przyjąć pięciu pacjentów tarnowskiego szpitala. Liczba przebadanych urosła jednak do siedmiu.

- Mam owrzodzenie na trzustce. Byłem znieczulony, nic nie czułem. Chociaż takiego badania jeszcze tu nie było, to normalnie podszedłem do tego. Czasami trzeba być królikiem doświadczalnym - śmieje się Andrzej Duda spod Tarnowa.
Zabiegi endosonografem były też nowym doświadczeniem dla załogi "Łukasza". Kadra zgromadzona na sali ze skupieniem patrzyła i słuchała uwag dra Marcina Polkowskiego.

- Nie jest to metoda, której człowiek uczy się szybko. Wymaga biegłości w endoskopii, dobrze jest mieć doświadczenie w USG. Dlatego tarnowscy koledzy bardziej się przyglądają niż sami wykonują zabiegi. Najważniejsze, że widzę tu zapał - mówi specjalista ze stolicy. Marcin Polkowski podkreśla, że zaawansowana medyczna pracownia diagnostyczna powinna mieć endosonograf.
- Na terenie Tarnowa nikt tego nie ma. O ile wiem, w Polsce tylko osiem ośrodków dysponuje takim urządzeniem, najbliżej położona placówka jest w Rzeszowie. Największa zaleta dla pacjenta to oczywiście zdecydowanie szybsza diagnoza. Wcześnie wykryte zmiany da się uleczyć, a problem z wykrywalnością nowotworów trzustki jest olbrzymi. Wynika to przede wszystkim z trudnego dostępu do tego organu. Objawy kliniczne na ogół pojawiają się w momencie gdy jest już za późno na skutecznie wyleczenie - tłumaczy dr n. med. Stanisław Łata, ordynator oddziału chorób wewnętrznych i ostrych zatruć w "Łukaszu".

Dzięki endosonografowi w regionie może zostać uratowanych zdecydowanie więcej ludzkich istnień niż dotychczas. Wystarczy wspomnieć, że przez oddział dra Łaty przewija się rocznie około 2 tys. pacjentów. Odpowiedź na pytanie dlaczego szpital nie ma jeszcze endosonografu jest prosta.

- To wydatek rzędu 1 miliona złotych. Dlatego nie można tego kupić tak od razu - dodaje Stanisław Łata. W szpitalu wierzą, że pozyskanie sprzętu to kwestia kilku miesięcy.

- Jeszcze w zeszłym roku złożyliśmy projekt do Norweskiego Mechanizmu Finansowania. Wniosek przeszedł już etap oceny formalnej - informuje Damian Mika z zespołu promocji "Łukasza".

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska