Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dla wielu mieszkańców Brzeska przyłączenie się do sieci jest za drogie. Gmina może stracić 22 mln

Małgorzata Więcek-Cebula
Jadwiga Dadej z Jadownik, do sieci kanalizacyjnej podłączyła  dom już dawno, teraz przekonuje mieszkańców swojej wioski,że warto. - Jest czyściej, ale przede wszystkim wygodniej - mówi
Jadwiga Dadej z Jadownik, do sieci kanalizacyjnej podłączyła dom już dawno, teraz przekonuje mieszkańców swojej wioski,że warto. - Jest czyściej, ale przede wszystkim wygodniej - mówi Małgorzata Więcek-Cebula
Samorząd Brzeska postawił na ekologię. Za 32 mln złotych wybudował kanalizację w Brzesku, Jasieniu i Jadownikach. Teraz ludzie muszą się przyłączyć do sieci. Część z nich chce to zrobić od zaraz (ok. 400 osób). Wielu jednak z podłączeniem się nie śpieszy. Powodem są pieniądze. Wywiezienie szamba kosztuje ich bowiem dużo mniej niż kanalizacja. I tu rodzi się problem. Jeśli blisko cztery tysiące osób nie podepną się do sieci do końca przyszłego roku, gmina będzie musiała zwrócić 22 mln złotych dofinansowania, jakie dostała na realizację tej inwestycji z funduszy unijnych.

Grzegorz Wawryka, burmistrz Brzeska, jest spokojny. Wierzy w mądrość mieszkańców. Jest przekonany, że w ciągu najbliższych dwóch lat do sieci przyłączą się mieszkańcy wszystkich domów, obok których biegnie kanalizacja.

- Przecież ludzie sami prosili nas o tę inwestycję. Zależało im na tym, by wokół było czyściej - przypomina. Spokojny jest także Zbigniew Gładyś, prezes Rejonowego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Brzesku, które budowało instalację.

- Kanalizacja to przecież wygoda, nie trzeba pamiętać o konieczności wywozu szamba - przekonuje.

Jest jeszcze inny wymiar tego problemu. Kanalizacja pociąga za sobą niestety opłaty. Jeśli chodzi o Brzesko, to najwyższe w okolicy. Za odprowadzenie metra sześciennego ścieków trzeba tam zapłacić prawie 7,60 zł. W przypadku czteroosobowej rodziny (przyjmuje się miesięcznie 4 metry sześcienne na osobę) wychodzi blisko 120 złotych. Wywóz takiej samej ilości ścieków z szamba to koszt 100 złotych. Różnica dla wielu jest istotna.

A przecież mieszkańcy posiadający nieszczelne szamba wywożą je nie co miesiąc, ale raz na... kilka miesięcy. Konsekwencją tego są przede wszystkim skażone i śmierdzące rowy. Ale też oszczędność, jeśli chodzi o wydatki. I na to zwracają uwagę ci, którym niespieszno do kanalizacji. To jednak jeszcze nie wszystko. Problemem jest również samo przyłącze, za wykonanie którego muszą zapłacić mieszkańcy. W zależności od tego, jak daleko jest odsunięty dom od drogi, wzdłuż której biegnie sieć, może to być nawet kilka tysięcy złotych.

- Skąd mam wziąć tyle pieniędzy, jak ledwo wiążę koniec z końcem? - pyta starszy mieszkaniec Jadownik, proszący o zachowanie anonimowości. - Nie mam żadnych oszczędności, więc przynajmniej na razie nie myślę o tej inwestycji.

Takich osób w liczącej kilka tysięcy mieszkańców wiosce nie brakuje. Podobnie jest w Jasieniu. Tu jednak tym, którym jest najtrudniej, chce pomóc sołtys. - Trzeba będzie zminimalizować koszty poprzez kupowanie materiałów w hurtowych cenach. Obiecałem ludziom, że się tym zajmę - przekonuje Leszek Klimek.

Jarosław Sorys, sołtys Jadownik, uważa z kolei, że w przypadku tych osób, które się zastanawiają lub mają trudną sytuację finansową, opłatę można byłoby spróbować rozłożyć na raty.

- Wtedy wydatek nie będzie aż taki uciążliwy. A ten, kto zostanie podłączony do sieci, przekona się, że to naprawdę wielkie dobrodziejstwo - mówi i jako przykład podaje Jadwigę Dadej z ul. Wschodniej.

Jej dom został przyłączony do kanalizacji jeszcze podczas poprzedniej podobnej inwestycji we wsi. - Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że była to bardzo dobra decyzja - przekonuje kobieta.

Zwrot dotacji?

- Inwestycja pochłonęła32 mln złotych
10 mln gmina wyłożyła z własnego budżetu. Pozostałe pozyskała z Funduszu Spójności. Prace wykonywano przez 2,5 roku na terenie trzech miejscowości.

- Zgodnie z założeniami projektowymi, którymi obwarowana jest dotacja, do sieci musi się przyłączyć dokładnie 3720 osób .
Mają na to czas do końca 2015 roku. W tym roku do kanalizacji powinno się przyłączyć 1300 osób z Brzeska, Jasieniai Jadownik.

- Jeśli nie uda się tego zrealizować, samorządowi grozi zwrot 22 milionów złotych dotacji .
Byłoby to poważne obciążenie dla budżetu gminy.

- W Brzesku za wywóz metra sześciennego ścieków trzeba zapłacić prawie 7,60 zł
Dla porównania, w sąsiedniej Bochni metr sześcienny ścieków jest odbierany za 4,24 zł.
Wywóz szamba o poj. 4-5 metrów sześciennych kosztuje w przypadku obu miast około 100 złotych.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska