Badacze z Instytutu Geografii i Gospodarki Przestrzennej oraz Instytutu Spraw Publicznych UJ przygotowali raport na temat warunków życia w regionie, na zlecenie Urzędu Marszałkowskiego. Wzięli pod lupę 57 małopolskich miast. Sprawdzili stan środowiska - na przykład ile metrów kwadratowych parku przypada na jednego mieszkańca i jaki procent ludności jest obsługiwany przez oczyszczalnię ścieków.
Ocenili stan mieszkalnictwa w miastach, czyli ile mieszkań przypada na 1 tys. mieszkańców, ile wynosi przeciętnie powierzchnia mieszkania i ile mieszkań ma łazienkę, toaletę oraz centralne ogrzewanie. W rankingu brane było pod uwagę też m.in. to, jaki procent mieszkańców korzysta z gazu, ile aptek przypada na 10 tys. mieszkańców, ile jest miejsc w przedszkolach na 1 tys. dzieci w wieku od trzech do sześciu lat i ile wynoszą wydatki na kulturę w przeliczeniu na mieszkańca. Przyjrzeli się komunikacji i infrastrukturze.
Gdy naukowcy zsumowali wszystkie te wskaźniki, okazało się, że najlepsze warunki do życia są w podkrakowskich Niepołomicach. I rzeczywiście, jadąc do tego miasta, można się przekonać, że mieszkańcy nie mają co narzekać. Przy drogach stoją eleganckie, drewniane przystanki, których projekt został opracowany specjalnie dla Niepołomic. Do podkrakowskiej gminy kursują nowe autobusy z logo miasta. W centrum dobiega końca remont. Ryneczek jest dopieszczony - żadnych krzykliwych reklam. Wszystkie są utrzymane w jednym stylu. Wokół niewysokie budynki. W centrum miasta dominuje kolor łososiowy - taki sam, na jaki pomalowano odrestaurowany Zamek Królewski.
30-letni Rafał Sakowski w Niepołomicach wybudował dom, posadził drzewo, a teraz wychowuje syna Krzysia. Do pracy dojeżdża do Krakowa, jednak koledzy wcale mu nie współczują, że codziennie "robi" 40 kilometrów w dwie strony. - Zazdroszczą mi, że tu mieszkam - mówi Rafał . - Mam dom niedaleko Puszczy Niepołomickiej, a to oznacza świeże powietrze, ciszę, spokój. Żyć, nie umierać.
Ukrainiec Wasyl Martyniuk mieszka w Niepołomicach od roku i mówi, że nie wyobraża sobie życia gdzie indziej. - Jest tu porządek, ulice czyste, w szkołach solidnie zajmują się dziećmi. Moje na przykład mają kurs tańca, wycieczki dla nich organizują.
Danuta Hajdukiewicz również chwali Niepołomice. I wie, o czym mówi, bo mieszkała już w Pile i Rzeszowie. - Nasze miasto chwalą w mediach, o Zamku Królewskim głośno. Imprezy kulturalne na najwyższym poziomie, miasto zadbane - opowiada.
Rynek w Ryglicach też nie prezentuje się najgorzej - niedawno został odnowiony za pieniądze m.in. z Unii Europejskiej. Co z tego, skoro z centrum miasteczka, położonego 30 km od Tarnowa, nie sposób się nigdzie... dodzwonić. To najbardziej drażni mieszkańców miasta, które w zestawieniu naukowców znalazło się na ostatnim miejscu.
- Kiedy znajomi przyjeżdżają do nas, to są w szoku - mówi Aneta Moździeż.
Wtóruje jej Józef Hołda, który do Ryglic sprowadził się z Siemianowic Śląskich. Przyznaje, że jest tu ładniej niż na Śląsku, ale dziwi się: - Żeby w dzisiejszych czasach nie można się było dodzwonić na komórkę? I to w mieście?
Do niedawna w Ryglicach nie działały telefony żadnej sieci. Niedawno nadajnik uruchomiła Era. Lokalizację pozostałych skutecznie oprotestowali sami... mieszkańcy.
Inni rygliczanie skarżą się na drogi. - Odkąd znowu jesteśmy miastem, mamy nadane nazwy ulic. Niektóre są w takim stanie, że koniem by nimi nawet nie przejechał. Sama tabliczka to za mało - zauważa Jadwiga Tragarz.
Coraz większy kłopot dla mieszkańców stanowi też dojazd do większych miast. - PKS ściął większość kursów. Jesteśmy zdani niemal wyłącznie na prywatnych przewoźników, a ci jeżdżą tylko o tych godzinach, kiedy mogą najwięcej zarobić, czyli przed i po pracy. Aby dojechać do szkoły w Tuchowie muszę się dwa razy przesiadać i marnować na przystankach ponad godzinę - mówi Marek, tegoroczny maturzysta.
Tymczasem Anna Szanduła mieszka w Ryglicach od dwóch lat i chwali miasto. - Fakt, mogłaby być jeszcze kanalizacja, ale poza tym to chyba niewiele nam już brakuje do pełni wygód - zauważa. - Cieszę się zwłaszcza z nowego kompleksu szkolnego. W poprzednim budynku warunki pozostawiały wiele do życzenia.
Kiepską pozycją w rankingu rozżalony jest też Bernard Karasiewicz, burmistrz Ryglic. - Skoro jest u nas tak źle, to dlaczego tylu ludzi z dużych miast przeprowadza się właśnie do nas, a działki budowlane sprzedawane są za coraz wyższe kwoty? - pyta zdziwiony.
Jako przykład podaje m.in. krakowskiego aktora Tomasza Schimscheinera, który stawia właśnie dom w Ryglicach.
Ranking miast
1. Niepołomice, 2. Kraków, 3. Zakliczyn, 4. Krynica-Zdrój , 5. Myślenice, 6. Bochnia, 7. Zakopane, 8. Brzeszcze, 9. Dobczyce, 10. Muszyna, 11. Olkusz, 12. Nowy Wiśnicz, 13. Nowy Sącz, 14. Brzesko, 15. Oświęcim, 16. Zator, 17. Alwernia, 18. Chrzanów, 19. Tarnów, 20. Kęty, 21. Wolbrom, 22. Skała, 23. Limanowa, 24. Gorlice, 25. Kalwaria Zebrzydowska,26. Wadowice, 27. Wieliczka, 28. Libiąż, 29. Proszowice, 30. Rabka-Zdrój, 31. Krzeszowice, 32. Chełmek, 33. Trzebinia, 34. Skawina, 35. Dąbrowa Tarnowska, 36. Nowy Targ, 37. Sucha Beskidzka, 38. Czchów, 39. Bukowno, 40. Świątniki Górne, 41. Andrychów, 42. Ciężkowice, 43. Miechów, 44. Szczawnica, 45. Żabno, 46. Sułkowice, 47. Słomniki, 48. Maków Podhalański,49. Stary Sącz, 50. Biecz, 51. Mszana Dolna, 52. Jordanów, 53. Wojnicz, 54. Piwniczna-Zdrój, 55. Tuchów, 56. Grybów,57. Ryglice. W zestawieniu nie ujęto trzech najmłodszych miast: Bobowej, Radłowa i Szczucina.
Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Zobacz, jak wygląda prawda o kryminalnej Małopolscekryminalnamalopolska.pl
60 tysięcy złotych do wygrania.Sprawdź jak. Wejdź nawww.szumowski.eu
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
