Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przewodnik po Festiwalu Kultury Żydowskiej

Magda Huzarska-Szumiec
Zespół Brave Old World to legendarni pionierzy muzyki klezmerskiej. Po latach powracają na krakowski festiwal
Zespół Brave Old World to legendarni pionierzy muzyki klezmerskiej. Po latach powracają na krakowski festiwal Archiwum
Koncerty muzyków z całego świata, warsztaty, podczas których można poznać podstawy języka jidysz czy kuchni żydowskiej, odkrywanie mało znanych miejsc związanych z judaizmem, spotkania, spektakle, filmy, wystawy...

Przeglądam program 20. Festiwalu Kultury Żydowskiej i dostaję zawrotu głowy. Żeby być tam, gdzie bym chciała, musiałabym zrezygnować z wszystkich innych zajęć. Nie wiem, czy znalazłabym czas na jedzenie i sen. Muszę dokonać wyboru. Jak zawsze, stawiam na część muzyczną imprezy.

Tegoroczny festiwal rozpocznie się już w piątek. Wtedy to w Cheder Cafe będziemy mogli posłuchać litewskiej grupy Banda Dzeta, w której utworach przeplata się folklor rozmaitych narodów. To jednak przedsmak tego, na co możemy liczyć w kolejnych dniach. Bowiem już w sobotę w tym samym miejscu czeka nas koncert Nefesh. To projekt znakomitego gitarzysty Raphaela Roginskiego, który poświęcony jest tradycji muzycznej żydów sefardyjskich, głównie z Grecji i Turcji.

Stamtąd na pewno przeniosę się do synagogi Tempel, gdzie - jak zwykle - o godz. 22.19 rozpocznie się Meławe Małke. To wyjątkowo radosna ceremonia, podczas której przy szabatowym stole zasiadają kantorzy, a ich biesiada przekształca się w niezobowiązujące spotkanie, pełne śpiewu i tańca. Dodatkową radość sprawia fakt, że wstęp na Meławe Małke jest wolny.

Tak naprawdę, festiwal oficjalnie zostanie zainaugurowany w niedzielę tradycyjnym koncertem kantorów, podczas którego wystąpią Yaacov Motzen, Raphael Frieder, Yaacov Lemmer i Chaim Louk. - Nazwisko tego ostatniego kantora budzi w świecie żydowskim najwyższy szacunek - podkreśla dyrektor festiwalu Janusz Makuch, dodając, że kantora posłuchamy także w poniedziałek.

Jak co roku, najważniejsze koncerty odbywać się będą w synagodze Tempel. I to są muzyczne imprezy, których na pewno na festiwalu nie pominę. W poniedziałek w nocy zagra tam Jamie Saft - artysta ze stajni Johna Zorna, który w Krakowie zaprezentuje łagodny repertuar, grając m.in. utwory Boba Dylana.

Muzyczny wtorek minie mi pod znakiem festiwalowych wspomnień. Występujące tego dnia zespoły znam z poprzednich festiwali. Dlatego na pewno wybiorę się na występ grupy Cukunft, która interpretuje utwory archiwalne oraz posłucham pionierów muzyki klezmerskiej Brave Old World z Michaelem Alpertem na czele. A w środę mnie, jak i wszystkich uczestników festiwalu, czeka koncert wzruszeń, czyli występ Arkadego Gendlera, który pieśni jidysz uczył się w sposób naturalny, śpiewając je ze swoimi rówieśnikami.

Interesująco zapowiada się również czwartkowy koncert Ilany Eliya, izraelskiej Kurdyjki, którą można porównać do Ewy Demarczyk. - Co ciekawe, urodziła się ona w plemieniu, w którym istniały restrykcyjne normy zabraniające kobietom śpiewać. Dlatego zaczęła występować dopiero gdy zmarł jej ojciec - opowiada Janusz Makuch.

Oczywiście proponuję też wszystkim wybrać się na "Shalom na Szerokiej". Zresztą na pewno, jak co roku, ściągną tu tłumy krakowian. A finał 20. Festiwalu Kultury Żydowskiej zapowiada się naprawdę wyjątkowo. Rozpocznie go bowiem kapela cygańskich Żydów z Węgier, po których pałeczkę przejmą mistrzowie salsy w klezmerskim wydaniu, czyli Septeto Rodriguez Cuban Jewish Allstars. Już sobie wyobrażam żydowsko-kubańskie szaleństwo, które potrwa do białego rana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska