MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zakopane: geotermalne ciepło nie dla wszystkich

Halina Kraczyńska
Na Gubałówkę, Cyrhlę, Furmanową czy do Kuźnic ogrzewanie geotermalne nigdy nie dotrze - zaznacza Czesław Ślimak, prezes Geotermii Podhalańskiej. To oznacza, że tamte dzielnice Zakopanego nadal będą opalane ekogroszkiem lub koksem.

Ale i mieszkańcy innych dzielnic miasta skarżą się, że nie mogą się doprosić o podłączenie ich do sieci. Czy zatem rozwój spółki Geotermii zakończył się, czy może jest szansa, że inni mieszkańcy Podhala podłączą się do tej najbardziej ekologicznej formy ogrzewania domów? Władze spółki twierdzą, że jest taka szansa, ale najpierw potrzebny jest drugi odwiert wody termalnej za 35 mln zł.

Gdy 17 lat temu powstała spółka, miał to być pierwszy krok do oczyszczenia powietrza nad Podhalem. Ludzie mieli zaprzestać palenia w piecach centralnego ogrzewania plastikowych butelek czy innych śmieci. Tymczasem w 2010 roku Geotermia ma nieco ponad 1400 odbiorców, z czego 1050 w samym Zakopanem, co stanowi 1/3 całego miasta. Więcej nowych szybko nie przybędzie.

- Od 10 lat czekamy i występujemy do Geotermii, by nasze Tatary zostały podłączone do sieci geotermalnej, ale na próżno - mówi Andrzej Konior, radny z tej dzielnicy Zakopanego. - Siedem ton koksu spalam, moi sąsiedzi tyle samo, zanieczyszczamy powietrze.

Jak jednak tłumaczy prezes spółki Czesław Ślimak, nie wszyscy w naszym mieście mogą liczyć na ciepło z ziemi. Do dzielnic, które są położone powyżej 800 metrów nad poziomem morza, sieć geotermalna nie dotrze na pewno ze względów technicznych. To samo dotyczy wsi podtatrzańskich, które ewentualnie w przyszłości chciałyby się do tej sieci podłączyć. Nie ma szans na to m.in. Bukowina Tatrzańska, Sierockie, Ząb, Gliczarów. Leżą za wysoko.

W roku ubiegłym do sieci zostało przyłączonych 120 nowych odbiorców, a w tym roku będzie ich 90 (głównie z zakopiańskiego osiedla Małe Żywczańskie), w tym 30 z Białego Dunajca. Na nic zdadzą się jednak rozmowy o nowych inwestycjach, gdy nie zostanie wykopany nowy odwiert, który zwiększy ilość ciepła geotermalnego.

Spółka zamierza w tym roku rozpocząć budowę trzeciego odwiertu. Warunkiem jest pozyskanie dotacji z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. - Ma to łącznie kosztować 35 milionów zł, jednak jeśli nie dostaniemy 12 milionów dotacji, to nie ruszymy - wyjaśnia Ślimak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Praca sezonowa. Jaką umowę podpisać?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska