Ojciec Andrzej Baran SJ, proboszcz parafii Ducha Świętego, przyznaje, że przy konfesjonałach panuje spory ruch. - Zaczęło się już dwa tygodnie temu. Natomiast w czasie Wielkiego Tygodnia jest u nas 11 spowiedników. Trzech z nich ściągnęliśmy z Częstochowy i Krakowa - opowiada. Ojciec Baran przyznaje, że Sądecczyzna to tradycyjnie bardzo religijny teren. - Ludzie wierzą i praktykują. Przekłada się to na kolejki do spowiedzi.
Przed Wielkanocą wierni częściej niż przed innymi świętami przychodzą po pokutę. - Związane jest to z atmosferą, ale także z chęcią pojednania z Bogiem. Ludzie chcą być lepsi, dążą do poprawy. My im to ułatwiamy i czekamy w konfesjonałach - zachęca ojciec Baran. W kolejkach do spowiedzi stoją ludzie w każdym wieku. Nie brakuje młodzieży. Krzysztof Obara, uczeń sądeckiego technikum, przyszedł się wyspowiadać do bazyliki kolegiackiej.
- Nie chodzę do kościoła codziennie, zdarzy mi się czasem w niedzielę opuścić mszę, ale nie wyobrażam sobie tych świąt bez komunii - mówi. Wczoraj jednak u św. Małgorzaty zrezygnował ze stania w gigantycznej kolejce. - Poszukam kościoła, w którym jest mniejszy tłum - stwierdził.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?