Śledczy dotarli do informacji, że mężczyzna ma na swoim komputerze pirackie programy oraz że ściąga z sieci filmy, gry i muzykę. Funkcjonariusze postarali się o nakaz, zrewidowali mieszkanie i zabezpieczyli komputer 27-latka.
- Sprawa w tej chwili jest wyjaśniana, dlatego za wcześnie, by podać szczegóły tego zatrzymania - mówi Elżbieta Goleniowska-Warchał, rzecznik prasowy komendy powiatowej policji. Znajomi i sąsiedzi mężczyzny twierdzą, że nie słyszeli,by 27 latek prowadził działalność na większą skalę.
- Kilka nielegalnych plików na dysku to ma prawie każdy Polak, nawet ja. Usunąłem je z komputera, bo bałem się, że do mnie też zajrzy policja - mówi znajomy mężczyzny podejrzewanego o piractwo.
Przypomnijmy, że zgodnie z obowiązującym prawem każdy, kto ściąga z internetu nielegalne oprogramowanie i posługuje się nim oraz rozpowszechnia je, łamie prawo. Teraz śledczy muszą ustalić, co działo się ze ściąganymi z internetu plikami.
Od tego, co policjanci odkryją w pamięci dysków, będą zależeć dalsze losy mężczyzny. Jeśli okaże się, że nie tylko ściągał nielegalnie pliki, ale i je rozpowszechniał w sieci, może mu grozić nawet do pięciu lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?