Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Izdebnik: Martwy dzik leżał w leśnej szopie

Małgorzata Targosz
Myśliwi z Koła Łowieckiego "Szarak" działającego w Izdebniku znaleźli martwego dzika w leśnej szopie. Złapano też jednego kłusownika. Sprawą zajęła się już policja.

Myśliwi, jadąc przez Izdebnik, zauważyli maszerującego przy drodze mężczyznę z wnykami na plecach. - Zatrzymany to 52-letni mieszkaniec Izdebnika, który przyznał się do zakładania wnyków - informuje Elżbieta Goleniowska-Warchał, rzecznik prasowy wadowickiej komendy policji.

Myśliwi poszli sprawdzić część lasu, przy której spotkano kłusownika. Znaleźli aż sześć założonych wnyków, w końcu wpadli na ślad ciągniętego po śniegu zwierzęcia. Ślady zaprowadziły ich do prywatnej, ogrodzonej posesji, gdzie stała półotwarta wiata. Myśliwi o sytuacji poinformowali swojego prezesa Grzegorza Olszewskiego i zdecydowali, że wchodzą do środka.

W drewnianej wiacie znaleźli martwego dzika, który najprawdopodobniej zginął w okrutnych męczarniach. Na szyi miał wyraźne rany od zaciskanego drutu. Myśliwi zrobili dokumentację zdjęciową.
- Wezwaliśmy też policję, która sprawą zajęła się od razu i teraz ustala, kto jest właścicielem tej szopy - mówi Grzegorz Olszewski.

Nie wiadomo na razie czy mężczyzna, którego zatrzymali myśliwi, ma coś wspólnego z martwym dzikiem w szopie, bo do tego się nie przyznał. Mimo że za kłusownictwo grozi do pięciu lat więzienia, amatorzy nielegalnych polowań nic sobie z tego nie robią.
- To dlatego, że trudno złapać kłusownika na gorącym uczynku - mówi prezes Olszewski z Koła Łowieckiego "Szarak".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska