Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzeba nie mieć sumienia, żeby okraść tego chłopaka

Małgorzata Stuch
Wojciech Matusik
Rafał Szumiec, niepełnosprawny narciarz, przygotowuje się do paraolimpiady w Vancouver w 2010 roku. Po wypadku, sport jest dla niego całym życiem. Pokonał własną słabość, rehabilitował się bardzo długi czas, przedwczoraj jednak jego plany pokrzyżowali złodzieje. Ukradli mu sprzęt potrzebny do treningów.

- Nikomu się nie przyda, wierzę, że zwrócą mi go, bym mógł znów ćwiczyć - mówi z nadzieją.
Olimpijczyk nie ukrywa, że jest zrozpaczony. - Sprawna osoba nie potrafi z niego korzystać. Nie da się go również sprzedać . A ja bez nart i obciążników nie przygotuję się do zawodów - podkreśla załamany Rafał.
Policja, która zajmuje się sprawą zapowiada, że dołoży wszelkich starań, aby chłopak odzyskał narty.
- Apelujemy o zwrócenie ukradzionych rzeczy.

Nie będą przydatne osobie, która je skradła. No i są bardzo charakterystyczne - zauważa Anna Zbroja z biura prasowego policji. Sprawcy skradli je w poniedziałek. Rozbili szybę samochodu Rafała, zaparkowanego przy ul. Legionów Piłsudskiego. Zabrali cztery pojedyncze narty, tzw. monoski (m.in. firmy Atomic), stabilizatory, które umożliwiają niepełnosprawnym jazdę na pojedynczej narcie oraz torbę z zestawem specjalnych ochraniaczy.

Niepełnosprawny olimpijczyk wycenił stratę na 9-10 tys. złotych. - Złodziej nie sprzeda tego jednak za tyle - zauważa Rafał. - Jest to zbyt specjalistyczny sprzęt. Proszę, aby mi go oddał. Może podrzucić go gdziekolwiek i poinformować mnie o tym - prosi. Jadwiga Pociask, przyjaciółka sportowca dołącza się do apelu. - Rafał musi go odzyskać. Ma mało czasu na przygotowanie się do olimpiady - podkreśla.

Niezależnie od apelu sportowca, policja sprawdza miejsca, gdzie sprawcy mogliby starać się sprzedać ukradziony sprzęt. - Postaramy się zrobić wszystko, by pan Rafał odzyskał narty - dodaje Anna Zbroja.
Rafał dla wielu osób jest symbolem sportowca, który się nie poddał. Karierę zaczynał jako kolarz górski. Podczas jednego ze zjazdów uderzył głową w drzewo. Doznał poważnego urazu kręgosłupa i od tej pory porusza się na wózku.

Nie załamał się jednak i nie zarzucił sportu - bo jak mówi, nie potrafił bez niego żyć. Przesiadł się na specjalny rower, ale zaczął także jeździć na pojedynczej narcie. Należy do ścisłej czołówki osób niepełnosprawnych, uprawiających narciarstwo. W tej dziedzinie może pochwalić się wieloma sukcesami.
Rok temu zajął I miejsce w slalomie gigancie podczas mistrzostw Polski. W tych samych mistrzostwach wygrał II miejsce w slalomie. W Europie podczas mistrzostw zajął dziewiąte miejsce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska