Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbrodnia w Grybowie osądzona po 6 latach

Artur Drożdżak
Sąd Apelacyjny w Krakowie o trzy lata podwyższył karę Adamowi S-G.
Sąd Apelacyjny w Krakowie o trzy lata podwyższył karę Adamowi S-G. Artur Drożdżak
Przybrany syn zamordował swoją matkę. Sąd podwyższa mu karę z siedmiu do 10 lat więzienia.

- Oskarżony jest w pełni zdemoralizowany. Biorąc pod uwagę okoliczności łagodzące i obciążające oraz stopień winy i społecznej szkodliwości czynu należy podwyższyć mu wymiar kary z 7 do 10 lat - sędzia Andrzej Ryński podkreślał z uzasadnieniu wyroku na Adama S-G., 25-letniego młodego człowieka, który pozbawił życia swoją matkę Alicję.

Wyrok, który we wtorek zapadł przed Sądem Apelacyjnym w Krakowie, jest prawomocny i kończy sześcioletnią batalię w tej niezwykłej sprawie, która nawet oparła się o Sąd Najwyższy.
A wszystko zaczęło się 5 września 2003 r. w Grybowie, małym, sennym miasteczku niedaleko Gorlic. Tu niedaleko komisariatu policji mieszkała z adoptowanym synem 65-letnia Alicja S-G. znana, szanowana, zamożna emerytka.

Ponieważ od dwóch dni rodzina nie mogła się z nią skontaktować, a syn twierdził, że wyjechała gdzieś z większą gotówką, zaniepokojeni krewni powiadamili policjantów. Drzwi otworzył im Adam S-G.

- Powtarzam, że mamy nie ma, wyjechała z nieznanym mężczyzną i nie mam z nią kontaktu - zaklinał się. Nie potrafił jednak wytłumaczyć, dlaczego nowa toyota corolla matki stała w garażu.

Policjantów zastanowiły relacje świadków, którzy widzieli, że 19-letni wtedyAdam S-G. kupował cement. Gdy funkcjonariusze weszli do jego domu, zauważyli wymurowana ściankę, za nią znaleźli garnek, w którym było 770 kawałków zwłok gospodyni. Adam S-G. został zatrzymany i aresztowany. Z jego relacji wynikało, że dwa dni wcześniej był z przybraną matką na strychu domu. Potknął się i niechcący popchnął matkę w dół schodów.

Ta zdenerwowana zachowaniem syna, podejrzewając, że zrobił to specjalnie, zamachnęła się na niego nożem. Wtedy zadał jej cios pięścią w twarz, aż uderzyła głową w kafelki w kuchni.

Syn nie wezwał pogotowia, ale kupił alkohol i zabrał się do makabrycznego ćwiartowania i gotowania zwłok. Po kilu godzinach ludzkie resztki zamurował we wnęce pod schodami. - Przyznaję się do winy, ale działałem w obronie koniecznej - tłumaczył się potem przed sądem. Skazano go na 15 lat więzienia, ale ten wyrok uchylono. Uznano go tylko za winnego zbezczeszczenia zwłok matki i wymierzono karę kilkunastu miesięcy więzienia. Ten wyrok Adam S-G. już odbył w całości.

Na ponownym procesie usłyszał wyrok 7 lat więzienia, ale już nie za zabójstwo, lecz za ciężki uszczerbek na zdowiu kobiety. Teraz sąd apelacyjny podwyższył mu wymiar kary do 10 lat, choć, jak zaznaczył sędzia Ryński, wielu szczegółów sprawy nie dało się ustalić i dlatego należało wątpliwości rozstrzygnąć na korzyść oskarżonego. Było jasne, że wynikały one z faktu, że sprawca pokroił zwłoki.

- Oskarżony działał w obronie koniecznej, ale w sposób oczywisty przekroczył jej granice, bo nic mu nie groziło ze strony 65-letniej, słabej kobiety. Chwycił jej rękę, gdy zamierzyła się na niego nożem, a potem zadał jej uderzenie pięścią, jak sam mówił, z maksymalną siłą - podkreślał sędzia Ryński.

Inne przypadki krojenia zwłok

Dr Tomasz Konopka, biegły lekarz z Zakładu Medycyny Sądowej w Krakowie, który wydawał opinię w tej sprawie mówi, że w ciągu 35 lat w ZMS analizowano 23 przypadki, gdy ktoś dokonał rozkawałkowania ludzkiego ciała. - I zawsze było to poprzedzone zabójstwem ofiary - zauważył biegły lekarz z 20-letnią praktyką sądową. Przypomina sobie sprawy, w których sprawca próbował rozkawałkowane zwłoki spalić, zakopać, zmielić w maszynie, ale i wyrzucić na śmierci.

W tym roku zapadł też wyrok na byłego policjanta z Nowego Targu, Krzysztofa Ż., który w Szczawnicy śmiertelnie pobił kobietę i rozkawałkował jej zwłoki. Został skazany na 5 lat i 3 miesiące więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska