Wieprz stał się przykładem, jak w humanitarny sposób pozbyć się niewygodnego radnego. Opozycję z rady gminy najlepiej po prostu wymeldować z gminy i problem z głowy.
Nie ma łatwego życia radny gminy Wieprz Józef Brynkus. Wójt Małgorzata Chrapek postanowiła go wymeldować z Wieprza. I chociaż wojewoda małopolski Jerzy Miller decyzję wójt właśnie uchylił, ta nie ma zamiaru ze swojego pomysłu zrezygnować.
Radny Brynkus jest jednym z nielicznych, jak nie jedynym, w radzie gminy, który zadaje wójt niewygodne pytania. Zameldowany na pobyt stały jest u swoich byłych teściów w Wieprzu. W Wadowicach ma mieszkanie i meldunek tymczasowy. Tu też mieszka jego partnerka życiowa.
Zdaniem wójt Chrapek meldunek w Wieprzu, tak samo jak i w Wadowicach, radnego Brynkusa jest po prostu fikcją. Przeprowadziła ona nawet śledztwo w tej sprawie. Wójt zaangażowała w całą sprawę policję, która zrobiła tak zwaną kontrolę meldunkową.
O to, gdzie mieszka Brynkus, policja i urzędnicy pytali jego rodzinę oraz sąsiadów. Na podstawie zebranych materiałów wójt stwierdziła, że centrum życiowe radnego dotyczące jego spraw rodzinnych, zawodowych i osobistych nie jest w Wieprzu.
- Jestem zameldowany u byłych teściów, którzy nie mają nic przeciwko temu. Poza tym w Wieprzu kupiłem działkę i mam nadzieję, że za dwa lata powstanie tam mój nowy dom - mówi Brynkus, który wcale nie ukrywa, że ma mieszkanie w Wadowicach.
- W Krakowie też mam - mówi.
Najbardziej radnego denerwuje to, że wójt swoim postępowaniem niepokoi jego bliskich. - Byli wzywani do urzędu na przesłuchania, policja nachodziła ich w domu. To nie jest w porządku - mówi radny, który od decyzji wójt o wymeldowaniu odwołał się do wojewody małopolskiego Jerzego Millera. Ten decyzję wójt Chrapek, uchylił.
- Ze względów proceduralnych. Zebrane dowody były za mało wnikliwe - informuje Małgorzata Woźniak, rzecznik prasowy wojewody małopolskiego, i sprawa teraz wróciła do ponownego rozpatrzenia do wójt Wieprza, która zapewnia, że swojego zdania nie zmieni.
Teraz przeprowadzi ona dogłębny wywiad z teściami, synem i byłą żoną Józefa Brynkusa. A potem znów podejmie decyzję o wymeldowaniu radnego, a ten się odwoła.
- Wiem, że to długo potrwa i Józef Brynkus będzie radnym do końca kadencji, ale ja zdania nie zmienię - zapewnia wójt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?