Pijany mężczyzna bił i wyzywał żonę i dzieci nawet w obecności patrolu straży miejskiej. Do zdarzenia doszło w budynku przy ul. Narutowicza. Mirosław A. awanturował się i próbował szarpać się ze strażnikami. Mieszkaniec Brzeszcz nic sobie nie robił z obecności mundurowych, bo był pijany. Po przewiezieniu do izby wytrzeźwień w Bielsku-Białej zbadano go alkomatem. Miał 1,9 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!