Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Benedyktyni z Tyńca podbijają Europę

Marta Paluch
Zakon benedyktynów z Tyńca, znany w całej Polsce ze swych kulinarnych specjałów, ma szanse na europejską karierę. Zakonnicy chcą otworzyć sklep w jednym z europejskich miast. Niemcy lub Francuzi będą mieli okazję zajadać się smalcem mnisim z czosnkiem i zapijać go piwem Opat.

W naszym kraju już 25 sklepów sprzedaje m.in. słynne tynieckie konfitury "przedsoborowe z żubrówką", konfitury "anielskie" i borowiki w "zalewie nowicjackiej" . Zakonnicy liczą, że za granicą dobrze sprzedadzą się również miody pitne - typowo polski, nigdzie nieznany, specyfik. Gdzie ma powstać sklep? - W jednym z dużych europejskich miast - przyznaje o. Zygmunt Galoch, szef Benedicite
- jednostki zajmującej się produkcją i dystrybucją tynieckich specjałów. Przyznaje, że wybór jeszcze nie zapadł, a pod uwagę brane są Paryż, Bruksela, Wiedeń i Monachium.

Czy kuchnia benedyktyńska zachwyci Europę? Jej atutem na pewno są naturalne produkty, stare receptury i brak konserwantów. Zachętą może być również cena - np. nalewka "Wiśnie po krzyżacku" (0,7 l) kosztuje 10 euro, miód pitny trójniak - 12 euro.

Jeśli plan się powiedzie, benedyktyni z Tyńca będą pierwszym zakonem z Polski, który rozsławi swoje specjały kulinarne poza granicami kraju. - Skoro nasze sklepy w Polsce tak dobrze prosperują, za granicą też powinno się udać. Na razie badamy rynek - mówi o. Galoch. Warto przypomnieć,
że produkty z Tyńca debiutowały w Krakowie. Dopiero dwa lata temu zaczęły podbijać inne miasta Polski.

Zakonnicy, którzy prowadzą również sklep internetowy, za granicą chcą mieć swoją markową placówkę. O. Galoch przyznaje, że nie zadowolą ich propozycje posiadania własnego stoiska w cudzym lokalu (tak promowano za granicą wiele polskich produktów, m.in. piwa butelkowe).

- Mamy swoją markę i chcemy, by była rozpoznawalna - mówi o.Galoch.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy sklep będzie otwarty - zakonnicy nie chcą podawać żadnej zobowiązującej daty. Wiadomo, że będzie działał, podobnie jak sieć dotychczasowych benedyktyńskich sklepów na zasadzie franczyzy (mnisi użyczają właścicielom sklepów swoją markę i produkty, a ci w zamian oddają im część zysku ze sprzedaży).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska