Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nagie ślimaki zjadają uprawy i kwiaty

Anna Agaciak
Czarne ślimaki bez skorup opanowały praktycznie wszystkie ogródki działkowe w mieście
Czarne ślimaki bez skorup opanowały praktycznie wszystkie ogródki działkowe w mieście Anna Agaciak
Deszczowa pogoda sprzyja mięczakom. Biolodzy radzą topić je w piwie i stosować chemię.

Mieszkańcy Krakowa i okolic mający działki lub ogrody załamują ręce. Ich uprawy opanowują nagie ślimaki - czarne, czerwone lub brązowe.

Zjadają warzywa, owoce i kwiaty. Nie gardzą nawet liśćmi na niewysokich drzewach i uprawami rolnymi.

- Mam już dość tej szarańczy! Sól ani wapno, którymi posypuję grządki, nie skutkuje. Pożarły mi wszystkie truskawki i zieleninę - mówi załamana pani Bożena, działkowiczka.

Ślimaków w tym roku jest tak dużo, że zjadają niemal wszystko, co tylko napotkają na drodze. Najbardziej żarłoczne są gatunki: ślinik wielki i luzytański (zwane też pomrownikami).

Do naszego kraju trafiły w latach 90. z Europy Południowej.

- Ich ekspansja trwa już od kilku lat, a to może mieć związek z ocieplaniem się klimatu - zauważa dr Magdalena Szarowska z Instytutu Zoologii UJ. Potwierdza to dr Dariusz Ropek z Katedry Ochrony Środowiska Rolniczego Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie.

- Jeszcze rok temu o dużych skupiskach tych mięczaków słyszeliśmy w okolicach Krakowa. W tym roku jest ich także bardzo dużo w samym mieście - przyznaje.

Więcej w czwartkowym wydaniu "Gazety Krakowskiej"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Nagie ślimaki zjadają uprawy i kwiaty - Gazeta Krakowska

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska