Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fatalny stan torowisk, pociągi muszą zwolnić [ZDJĘCIA]

Bogusław Kwiecień
Tak zniszczonych podkładów jest wiele przy wjeździe na stację w Chełmku. Na pewno dawno nikt ich w tym miejscu nie wymieniał
Tak zniszczonych podkładów jest wiele przy wjeździe na stację w Chełmku. Na pewno dawno nikt ich w tym miejscu nie wymieniał Fot. Bogusław Kwiecień
Pociągi na linii Trzebinia - Chrzanów - Oświęcim - Zebrzydowice muszą dostosować się do nowych ograniczeń prędkości. Urząd Transportu Kolejowego zobowiązał do tego PKP Polskie Linie Kolejowe po niedawnej kontroli trasy, która wykazała istotne uchybienia zagrażające bezpiecznemu poruszaniu się pociągów. Pasażerowie tymczasem tracą nerwy i cierpliwość.

- To nie mieści się w głowie, żeby pokonanie 65 kilometrów w tych czasach zajmowało prawie dwie godziny - mówi Marcin Starzyk, student dojeżdżający z Oświęcimia do Krakowa. - Przejazd 25 km z Trzebini do Oświęcimia powinien zająć góra 25 minut, a nie jak teraz prawie 50.

Nie dziwi się, że coraz więcej osób rezygnuje z podróżowania koleją do Krakowa, chociaż ciągle jest to popularne połączenie.
- W tej chwili są miejsca, na przykład na wysokości kamieniołomu w Libiążu czy między Libiążem a Chełmkiem, gdzie pociągi jeżdżą niewiele ponad 10 km na godzinę - twierdzi Kacper Olejarz, mieszkaniec Chełmka.

Stan linii nr 93 z Trzebini przez Chrzanów, Libiąż, Chełmek, Oświęcim, Brzeszcze do Zebrzydowic jest coraz gorszy. Potwierdzili to niedawno inspektorzy UTK. Zgniłe, drewniane podkłady kolejowe, luźne wkręty lub ich brak w złączach szynowych, zanieczyszczone i zachwaszczone podłoże torowisk - to część nieprawidłowości wytkniętych PKP PLK przez UTK. Jak zaznacza Kamil Migała, rzecznik UTK, zarządca linii miał natychmiast wykonać decyzje dotyczące wolniejszej jazdy.

- I tak się stało - zapewnia Maciej Dutkiewicz z zespołu prasowego PKP PLK.

Na naprawy torowiska - jak zaznacza Dutkiewicz - potrzeba dużo więcej czasu. PKP PLK nie planuje w najbliższym okresie gruntownego remontu tej linii, ponieważ, według Dutkiewicza, nie ma na takie prace pieniędzy. Kolejarze liczą, że środki znajdą się w ramach podziału nowych funduszy unijnych.

- Oby tylko wcześniej nie doszło do tragedii - alarmują mieszkańcy Chełmka.

Sprawdziliśmy odcinek kilkuset metrów przy dojeździe do Chełmka. Jest tam wiele miejsc, w których w ogóle nie ma już podkładów. Pani Teresa, która na kolei pracowała 35 lat, pamięta, że torowisko na tej trasie remontowano tylko raz. Było to gdzieś w latach 80. XX w. - A przepisy mówiły wtedy, że podkłady kolejowe drewniane należy wymieniać co 5-10 lat w zależności od tego, czy są na wilgotnych gruntach, a betonowe co 10-20 lat.

Tak zniszczone podkłady jak na linii Trzebinia - Oświęcim grożą, jej zdaniem, katastrofą. - Szyny nie są ze sobą związane i mogą się rozejść. Wtedy pociąg wypadnie z torów - dodaje.

Modernizacją linii zainteresowane są gminy przy tej trasie. - Jest to również w interesie województwa małopolskiego. W najbliższy wtorek zaplanowane jest spotkanie z udziałem przedstawicieli samorządów lokalnych, marszałka województwa i PKP PLK - zapewnia Piotr Odorczuk, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego.

Remonty i łącznice

W Małopolsce zachodniej remontów wymagają także inne trasy kolejowe. Dotyczy to odcinka Wadowice - Bielsko-Biała o długości 41 km. Jak przypomina prof. Andrzej Nowakowski, znawca transportu kolejowego, do 1997 roku czas przejazdu pociągu osobowego na tej trasie wynosił godzinę i cztery minuty. Obecnie wzrósł do godziny i 15 minut. Dla pociągu pospiesznego wynosił 57 min, a teraz - godzinę i siedem minut.

Zdaniem prof. Nowakowskiego priorytetem w przypadku komunikacji kolejowej w Małopolsce powinna być budowa łącznicy w Kalwarii Zebrzydowskiej pomiędzy liniami 97 i 117. Dzięki niej pociągi z Krakowa do Wadowic nie musiałyby tracić czasu na zmianę kierunku jazdy w Kalwarii. Taka łącznica miała powstać w latach 2006-2007. Jak podkreśla prof. Nowakowski, inwestycja ta jest konieczna dla poprawienia lokalnych i regionalnych połączeń Krakowa z Wadowicami, Andrychowem, Kętami i Bielskiem oraz w perspektywie dalszego kursowania pociągu papieskiego.

Istnieje również potrzeba rewitalizacji linii kolejowej 103 na odcinku Wadowice - Spytkowice (14 km). Według Nowakowskiego mogliby na tym skorzystać mieszkańcy Tomic i Spytkowic.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska