Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śledczy obawiają się matactw prezydenta Ryszarda Ś.

Andrzej Skórka
Prokurator Seweryn Borek uważa, że prezydent Tarnowa może na wolności  mataczyć. Dlatego złożył zażalenie na decyzję sądu.
Prokurator Seweryn Borek uważa, że prezydent Tarnowa może na wolności mataczyć. Dlatego złożył zażalenie na decyzję sądu. fot. Anna Kaczmarz
Nie pomógł list otwarty współpracowników Ryszarda Ś. do prokuratorów - prezydent Tarnowa przed świętami nie został zwolniony z tymczasowego aresztu. Nie opuścił go także przed sylwestrem. Powodem jest zażalenie prokuratury na możliwość uwolnienia prezydenta po wpłaceniu kaucji. Dziś Sąd Okręgowy w Nowym Sączu zdecyduje o losie samorządowca. Sympatycy prezydenta planowali przy tej okazji pikietę przed siedzibą Temidy, ale ostatecznie z zamiarów tych się wycofali.

Dlaczego prokuratura upiera się przy pozostawieniu prezydenta w celi? - Przede wszystkim to obawa matactwa i zagrożenie surową karą. Innych szczegółów nie mogę ujawnić, skoro postępowanie toczy się z wyłączeniem jawności - twierdzi Bogusława Marcinkowska, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Ryszard Ś. został tymczasowo aresztowany 27 września pod zarzutem przyjęcia łapówki od firmy drogowej za "przychylność" podczas rozstrzygania przetargów. Trzymiesięczny okres zatrzymania dobiegał końca 27 grudnia. Ale jeszcze przed świętami Prokuratura Okręgowa w Krakowie wystąpiła do sądu o przedłużenie aresztu na kolejne trzy miesiące. Wniosek rozpatrzył Sąd Rejonowy w Nowym Sączu. Areszt przedłużył, ale umożliwił zamianę tego środka zapobiegawczego na poręczenie majątkowe w kwocie ćwierć miliona złotych.

Rodzina prezydenta taką kwotę wpłaciła przed Wigilią na konto wskazane przez sąd. W sytuacji aresztanta niczego to jednak nie zmieniło. Podobnie jak list otwarty szefów prezydenckiego Stowarzyszenia "Tarnowianie", z apelem o uwolnienie Ryszarda Ś. przed świętami, skierowany do prokuratora generalnego, prokuratora apelacyjnego, szefowej Prokuratury Okręgowej w Krakowie i prokuratora Seweryna Borka, prowadzącego śledztwo w sprawie łapówki dla prezydenta.

Jak na apel zareagowali śledczy? - Prokurator podjął decyzję o pozostawieniu listu bez rozpatrzenia, jako korespondencji od osoby nieuprawnionej - wyjaśnia prok. Marcinkowska.

Wraz z zażaleniem na decyzję umożliwiającą prezydentowi opuszczenie aresztu przed upływem kolejnych trzech miesięcy prokuratura złożyła wniosek o wstrzymanie wykonania zaskarżonej części orzeczenia do czasu rozpatrzenia zażalenia. Sąd Okręgowy w Nowym Sączu wniosek zaakceptował i z tego powodu również sylwestra prezydent spędził w celi. Sąd rozpatrzy zażalenie dziś przed południem.

Zwolennicy Ryszarda Ś. planowali pikietę przed siedzibą Temidy w trakcie tego posiedzenia, by manifestować przeciwko dalszemu przetrzymywaniu prezydenta w areszcie. Na prośbę jego rodziny, która pojawiła się po konsultacji z obrońcami, od pomysłu ostatecznie odstąpili.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska