Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabiła, ale sąd był dla niej nadzwyczajnie łagodny

Paweł Szeliga
Monika R. spędzi w celi najbliższe sześć lat swego życia.
Monika R. spędzi w celi najbliższe sześć lat swego życia. fot. Paweł Szeliga
- Nie można wszystkich zabójstw traktować tak samo - mówił sędzia Bogusław Bajan uzasadniając skazanie 34-letniej Moniki R. na sześć lat pozbawienia wolności. W maju br. gorliczanka ugodziła nożem w brzuch swojego partnera Mariusza K.

Oboje byli uzależnieni od alkoholu. Po całonocnym pijaństwie doszło między nimi do awantury, podczas której Monika R. zadała cios. Nóż przeciął tętnicę brzuszną mężczyzny, który się wykrwawił.

Prokurator Sławomir Korbelak domagał się dla oskarżonej kary 12 lat więzienia. Wyrok był o połowę niższy. Sędzia Bogusław Bajan zastosował nadzwyczajne złagodzenie kary. Podkreślił, że oskarżona przyznała się do winy i wyraziła skruchę. Zauważył, że w chwili tragedii w mieszkaniu prócz niej był także pijany Waldemar L. Gdyby kobieta nie przyznała się winy i zasłoniła się niepamięcią, to udowodnienie jej winy byłoby trudne. Na nożu nie było żadnych odcisków palców sprawcy. Zszokowana Monika R. narzędzie zbrodni umyła po zadaniu śmiertelnego ciosu.

- Osiem lat więzienia byłoby dla oskarżonej zbyt wysoką karą - stwierdził sędzia Bajan. Wyrok jest nieprawomocny. Prokurator może się od niego odwołać.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska