18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Mieszkańcy skarżą się na chłód w mieszkaniach

Anna Koział-Ogrzałek
Małgorzata Filipowska skarży się na zimne grzejniki i niską temperaturę w mieszkaniu. Bolerko z futrem to jej strój domowy
Małgorzata Filipowska skarży się na zimne grzejniki i niską temperaturę w mieszkaniu. Bolerko z futrem to jej strój domowy Anna Koział-Ogrzałek
Grube wełniane bolerko obszyte dookoła futrem. Pod nim ciepły polar. To dla Małgorzaty Filipowskiej z Nowego Sącza zwyczajny strój, w którym chodzi po domu. Choć sezon grzewczy rozpoczął się już w połowie października, kobieta przekonuje, że w domu ciągle marznie.

- Odkąd zaczęli grzać, tylko przez kilka dni grzejniki były gorące - mówi Małgorzata Filipowska, mieszkanka bloku socjalnego przy ulicy Jana Pawła II. - W moim mieszkaniu są zimne od połowy, u sąsiadki w ogóle nie grzeją w łazience - wylicza pani Małgorzata.
Jak twierdzi, w niektórych mieszkaniach wieczorami i w nocy temperatura spada do 15 stopni. - A przecież w tym bloku mieszkają rodziny z małymi dziećmi i osoby starsze - podkreśla pani Małgorzata.- Sąsiadka ma siedmioletnie bliźniaki, które cały czas chorują - dodaje.

Bożena Mróz, właścicielka dwupokojowego mieszkania, żartuje, że pokutuje za swoje nazwisko.
- W małym pokoju grzejniki cały czas są zimne. - Żeby nie zmarznąć, ubieram dwa swetry - mówi pani Bożena. Grzejemy się również ciepłą herbatą i kocami.

O szwankującym ogrzewaniu już kilka tygodni temu poinformowali spółdzielnię mieszkaniową STBS i Wydział Interwencji Kryzysowej Urzędu Miasta. Dopiero w ubiegłym tygodniu przedstawiciele spółdzielni pofatygowali się do mieszkań, żeby zmierzyć temperaturę w pomieszczeniach.

- Wtedy było 18 stopni. Chyba wcześniej, tuż przed samą kontrolą, musieli puścić nam więcej mocy - mówi Małgorzata Filipowska. - Ale już na korytarzu było tylko 8 stopni.

Dodaje, że prezes spółdzielni powiadomił wszystkich mieszkańców, że dostawa ciepła będzie zwiększona, ale dopiero wtedy, gdy nastaną tęgie mrozy.

Budynek jest ocieplony, w większości mieszkań wymienione są okna. Jednak władze spółdzielni przekonują, że mieszkańcy, którzy skarżą się na ziąb, sami sobie są winni, bo za często wietrzą mieszkania.
- W trakcie kontroli sprawdziliśmy stan techniczny kotłowni. Wszystkie parametry były prawidłowe - mówi Maciej Kurp, wiceprezes STBS. - Zalecono jedynie przeczyszczenie filtrów.

Bożena Mróz systematycznie płaci czynsz, więc wymaga, żeby mieszkanie było ogrzewane. - Po to są głowice przy każdym kaloryferze, żeby samemu ustawiać temperaturę, a nie po to, żeby ciepło regulował nam administrator - podkreśla. Dodaje, że jest gotowa więcej płacić za ogrzewanie, żeby tylko nie było jej zimno.

- Byliśmy w spółdzielni nieraz. Tam jakoś kaloryfery zawsze są gorące - mówią lokatorzy budynku socjalnego.

Ciepło ucieka przez okna i drzwi, które lokatorzy za często otwierają

Maciej Kurp, wiceprezes zarządu STBS, twierdzi, że jego budynki są właściwie ogrzewane, a mieszkańcy przesadzają.

Czy pomiar temperatury ciepła w mieszkaniach socjalno-komunalnych przy ulicy Jana Pawła II potwierdza zdanie lokatorów?

4 grudnia pracownicy spółdzielni dokonali pomiarów temperatury na korytarzu i w mieszkaniach. W najchłodniejszym miejscu, tj. w klatce schodowej przy drzwiach wejściowych, temperatura wyniosła 8 stopni Celsjusza. A średnia temperatura w mieszkaniach wyniosła 21 stopni Celsjusza.

A jakie są normy?

8 stopni Celsjusz na korytarzu, a 20 stopni Celsjusza w mieszkaniach.

Czyli teraz jest właściwa temperatura.
Na niską odczuwalną temperaturę ma wpływ ciągłe wietrzenie. Okna i drzwi w wielu mieszkaniach są cały czas otwarte. Być może niektóre kaloryfery są zapowietrzone, ale naprawa ich leży po stronie lokatora. Należy racjonalne wietrzyć pomieszczenia i odpowiednio korzystać z urządzeń.

Blok jest w dobrym stanie, ale wymaga kolejnych remontów. Zniszczone są ściany, podłogi, skrzynki na listy.

Obiekt jest dewastowany. W tym roku wymieniono drzwi zewnętrze i odnowiono schody. Mieszka tam 37 rodzin, a koszty jego utrzymania należą do najwyższych w spółdzielni. Większość rodzin zalega z czynszem nawet do 12 miesięcy. Rekordzista ma ponad20 tysięcy złotych zaległości. Nie można wyłącznie wymagać, trzeba coś dać od siebie.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska