Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków. Głowacki: Brakuje nam energii, polotu

Bartosz Karcz
Arkadiusz Głowacki
Arkadiusz Głowacki fot. Andrzej Banaś
- Nie da się ukryć, że wyjazdy to nie jest nasza specjalność, a do tego wszystkiego doszła jeszcze gorsza forma na koniec tej rundy. Brakuje nam energii, polotu. Takiego, jaki prezentujemy u siebie - podsumował ostatnie występy "Białej Gwiazdy" jej kapitan, Arkadiusz Głowacki.

Lech - Wisła. Porażka "Białej Gwiazdy" w krainie śniegu [ZDJĘCIA]

W meczach z Jagiellonią i Lechem Wisła wyglądała gorzej od rywali pod względem fizycznym. Głowacki przyznaje, że to może być jedna z przyczyn, która decydowała o przebiegu tych spotkań.

- Od fizyczności wszystko się zaczyna. Jeśli przegrywamy siłowe pojedynki, to rywal jest dłużej przy piłce i lepiej nią operuje. Staramy się w takiej sytuacji coś zrobić, ale niewiele ostatnio nam wychodziło. Pozostaje się cieszyć, że więcej wyjazdów już w tym roku nie będzie - tłumaczy "Głowa".

Z drugiej strony kapitan Wisły nie zgadza się, żeby zespół poddawać totalnej krytyce. Uważa też, że pozytywem dla "Białej Gwiazdy" jest, że pozostał jeszcze jeden mecz w tym roku, którym krakowianie mogą sobie znacznie poprawić humory.

- Aż tak nie można do tego podchodzić, uważać, że jest totalnie źle - mówi Głowacki. - Jak wspomnimy o dwóch ostatnich meczach u siebie, to byliśmy w bardzo dobrych nastrojach i jechaliśmy na dwa wyjazdy po punkty. Życie okazało się dla nas brutalne i teraz można dojść do wniosku, że jesteśmy słabi, że wyglądamy źle. Ja jednak wierzę, że do meczu z Pogonią zdołamy się pozbierać. Mamy na to dużo czasu. Nie wyobrażam sobie, żeby po dwóch porażkach, po dwóch tak słabych meczach zespół nie był zły na siebie i nie chciał zmienić swojego oblicza. Wierzę, że zagramy dużo lepiej, że mobilizacja będzie pełna i mocnym akcentem zakończymy ten rok.

Dla Wisły mecz z Pogonią będzie nie tylko okazją do poprawienia nastrojów po dwóch porażkach. Krakowianie będą w nim również bronić trzeciej lokaty przed zimową przerwą. Oczywiście może być i tak, że w piątek Lech Poznań przegra w Bydgoszczy z Zawiszą i wtedy Wisła już tę trzecią lokatę będzie miała w kieszeni jeszcze przed pierwszym gwizdkiem meczu z "Portowcami".

Bez względu jednak na okoliczności, Głowacki mówi na koniec: - Ten mecz jest dla nas szczególnie ważny, bo chcielibyśmy dobrze zakończyć rozgrywki. Zależy nam na punktach. Chcemy ich zgromadzić jak najwięcej przed zimową przerwą.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska