Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włosienica: ktoś spuścił olej do rzeki Macocha [ZDJĘCIA]

Bogusław Kwiecień
fot. Bogusław Kwiecień
600 litrów oleistej mazi zebrali strażacy z rzeki. Ustawione zapory zapobiegły dostaniu się substancji do stawów hodowlanych i Wisły.

Dwa dni trwała akcja strażaków usuwających tłustą plamę z Macochy przepływającej przez środek Włosienicy (gm. Oświęcim). Policji na razie nie udało się ustalić, kto zanieczyścił rzekę niebezpieczną substancją.

Plama oleistej substancji ciągnęła się na długości prawie jednego kilometra. Straż zaalarmowali mieszkańcy Włosienicy. - Plamę zauważył sąsiad, Piotr Konieczny, który szedł do rodziców mieszkających po drugiej stronie rzeki i natychmiast zadzwonił na numer alarmowy - mówi Jan Jarosz, mieszkaniec Włosienicy.

Właściciele posesji sąsiadujących z Macochą byli wystraszeni, widząc brązową maź, która zalała rzekę.
Strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Oświęcimiu i Ochotniczej Straży Pożarnej we Włosienicy, by zapobiec rozprzestrzenianiu się tłustej plamy ustawili siedem zapór ze specjalnych materiałów wchłanialnych i beli słomy, które dostali od miejscowych gospodarzy.

- Łącznie zebraliśmy 10 beczek brązowej cieczy, każda po 60 litrów - wyliczył kpt. Zbigniew Jekiełek, rzecznik Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Oświęcimiu po zakończeniu wczoraj dwudniowej akcji.

W akcji uczestniczyło siedem zastępów straży. Miejsca, gdzie gromadziła się maź, były nadzorowane przez całą noc.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że substancja wypłynęła z kanału burzowego na wysokości miejscowego przedszkola.
- Część tej kanalizacji powstało jeszcze podczas okupacji niemieckiej. Nie ma żadnej dokumentacji i nie wiadomo dokładnie, którędy przebiega ta kanalizacja - zaznacza sołtys Włosienicy Władysław Zaliński.

Policja bierze pod uwagę dwie wersje okoliczności, w jakich doszło do zanieczyszczenia rzeczki. - Sprawdzamy m.in. firmy, jakie działają w najbliższej okolicy, czy to nie któraś z nich wypuściła tę ciecz do Macochy. Nie można jednak również wykluczyć, że ktoś mógł przyjechać z dalsza i tutaj spuścić tę substancję do kanalizacji - mówi asp. Małgorzata Jurecka, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.

Przyznaje, że ustalenie, kto zanieczyścił Macochę, będzie trudniejsze ze względu na fakt, że ciecz wypłynęła z kanalizacji.
W tej chwili zabezpieczone przez strażaków próbki są badane. Wtedy, jak dodaje rzecznik oświęcimskiej policji, będzie można zawęzić krąg poszukiwań. Prawdopodobnie jest to olej silnikowy.

Mieszkańcy Włosienicy są oburzeni faktem, że ktoś mógł wlać olej do rzeczki, która przebiega przez środek ich wsi. Przypominają, że w poprzednich latach zdarzyło się, że Macocha była zanieczyszczona w podobny sposób, ale nie taką skalę. Według nich, sprawca powinien być przykładnie ukarany.

Strażacy podkreślają, że dzięki reakcji mieszkańców, udało się szybko i do minimum ograniczyć skutki tego zanieczyszczenia. Gdyby woda z trującą mazią dostała się do stawów hodowlanych, straty byłyby ogromne.

W dalszym swoim ciągu woda z Macochy zasila prawie 200 ha stawów hodowlanych i płynie do Wisły.
- Całe szczęście, że było jeszcze w miarę jasno, bo gdyby to było w nocy, całe to paskudztwo popłynęłoby dalej - dodają mieszkańcy Włosienicy.

Strażacy z oświęcimskiej JRG twierdzą, że z podobnym przypadkiem zanieczyszczenia rzeki na taką skalę spotkali się przed trzema laty.

Wtedy z jednego z zakładów działających na terenach po dawnych zakładach chemicznych wyciekła oleista maź do Wisły. Wielka plama trującego oleju dopłynęła z Oświęcimia do Gromca (gm. Libiąż). Tylko dzięki szybkiej reakcji chrzanowskich i oświęcimskich strażaków udało się zapobiec jej dalszemu rozprzestrzenieniu i katastrofie ekologicznej.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska