- Wykonawca nie był w stanie rozpocząć robót w wyznaczonym terminie ze względu na bardzo mały plac budowy - wyjaśnia zwłokę Władysław Bieda, burmistrz Limanowej. - Teren został więc powiększony i przesunęliśmy termin zakończenia inwestycji o miesiąc.
Pojawiły się jednak kolejne problemy. Podczas robót odkryto instalację energetyczną i kanał burzowy, których wcześniej nie uzględniały mapy. Zlecono nowe opracowanie projektu odwodnienia terenu.
- Musimy uzyskać pozwolenie na zmianę przeprowadzenia tego kanału burzowego - dodaje burmistrz Bieda.
Obecny termin zakończenia inwestycji to 20 stycznia 2014 r. Władysław Bieda zapewnia, że ten nie jest już zagrożony. Jak podkreśla, rynek maślany uzyska wtedy nowe oblicze, a handel - nowoczesne warunki, zgodne ze wszystkimi wymogami sanitarnymi.
Limanowscy kupcy chwalą przebudowę. Dotąd, jak przyznają, klienci często tonęli w błocie po opadach deszczu.
- Dobrze, że będzie nowe targowisko, ale na razie nie wiem, czy tu zostanę. Wszystko zależy od warunków finansowych - zaznacza jedna z handlujących osób.
Na przebudowanym placu wszystkie towary mają być odpowiednio wystawiane. W części zadaszonej znajdą się stoły dla sprzedawców artykułów rolnych. Wjazd na dwupoziomowy parking będzie od ulicy Bulwary. Całość ma kosztować ok. 4,5 miliona złotych. Miasto otrzymało około 1 mln zł z programu rozwoju obszarów wiejskich.
- Mamy też szansę na odzyskanie podatku VAT, czyli około 800 tys. zł. Wtedy kwota, którą przeznaczymy z budżetu miasta, wyniesie 2,7 mln - nadmienia burmistrz Bieda.
Wysokie koszty inwestycji uzasadnia tym, że powstaje wzmocniona konstrukcja, która w przyszłości umożliwi rozbudowę targowiska co najmniej o dwie kondygnacje w górę. Każdy z kolejnych poziomów może mieć 1700 metrów kwadratowych.
- Taka konstrukcja zwiększyła koszt budowy, ale to dobra inwestycja na przyszłość, bo otwiera wiele możliwości rozwoju tak w kierunku powstania nowych miejsc pracy, jak i dodatkowych dochodów miasta - przekonuje Bieda.
Nowy plac targowy ma powiększyć dochody Limanowej. Wcześniej teren był wydzierżawiony handlowcom. Z tego tytułu wpływało rocznie do budżetu ok. 200 tys. zł. Po zakończeniu inwestycji przybędzie w tym miejscu około 70 miejsc parkingowych.
- W roku wpłynie co najmniej 270 tys. złotych - szacuje Bieda. - Ostrożnie licząc inwestycja zwróci się najpóźniej po 10 latach.
Stawki za wynajem powierzchni handlowej na nowym targowisku nie zostały jeszcze ustalone. - Na to ogłosimy przetarg - zapowiada burmistrz.
W ubiegłym roku środki na rewitalizację targowiska wywalczyła także Mszana Dolna. Utwardzono nawierzchnię placu przy ulicy Orkana, wybudowano stragany wraz z infrastrukturą techniczną i szaletami. Otwarcie miało miejsce pod koniec października.
Nowy rynek maślany
Targowisko zostanie wyniesione do poziomu ulicy Matki Boskiej Bolesnej. Powstaną stoiska handlowe na straganach i pod wiatą oraz niezbędna infrastruktura. Poniżej zaplanowano dwupoziomowy parking na ok. 70 samochodów. Powierzchnia handlowa na straganach będzie na wynajem, pod wiatą - jedynie za opłatą targową. W przyszłości planuje się rozbudowę obiektu o co najmniej dwie kondygnacje w górę.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
