Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnów nie skorzystał z powstania autostrady A4

Paweł Chwał
Oczekiwania były duże. Wraz z oddaniem autostrady wzrosnąć miało zainteresowanie krakowian, a nawet Ślązaków mieszkaniami i działkami w Tarnowie i regionie, a inwestorzy mieli bić się o tereny pod ulokowanie tutaj swoich zakładów. Minął niemal rok i nic. Rynek ani drgnął.

Wtorek. Godz. 14. Tarnowski Rynek zwiedza Anna Michalska. Była w Ratuszu i katedrze, zjadła obiad w jednej z restauracji. Jest krakowianką, ale w Tarnowie była po raz pierwszy w życiu. - Nie jest daleko, ale zawsze było mi tu jakoś nie po drodze - mówi emerytowana nauczycielka.

Do Tarnowa przyjechała autobusem. Z Krakowa wyjechała przed 9. Po godzinie i 15 minutach była na miejscu.

Autobusem szybciej
Skrócenie przejazdu z Tarnowa do Krakowa i uruchomienie bezpośrednich, szybkich połączeń autobusowych między oboma miastami to w tym momencie jedna z nielicznych korzyści z wybudowania autostrady. Między Tarnowem a stolicą Małopolski każdego dnia kursuje już 55 autobusów.

- Kiedyś jeździłem pociągami, ale na pewno do nich już nie wrócę. Szanuję swój czas i nerwy - mówi Szymon Ujek, tarnowianin studiujący na Akademii Muzycznej w Krakowie.

Jako pierwsi szansę zarobienia na autostradzie zwietrzyli właściciele biura podróży Voyager z Gorlic. W kwietniu uruchomili pierwsze, regularne połączenia z Tarnowa do Krakowa. Początkowo było to 19 kursów dziennie, wykonywanych siedmioma autobusami. Od 1 października połączeń jest już 39. Tym śladem poszły kolejne trzy firmy. Z ich usług korzysta dziennie kilka tysięcy osób, głównie studentów i osób dojeżdżającyh do pracy w Krakowie.

- W ciagu dnia kursy w kierunku Tarnowa są zdecydowanie mniej obłożone. Czasem jadą turyści, czasem ktoś w odwiedziny do rodziny. Tłumów nie ma - zauważa Tomasz Kawik, kierowca autobusu.

Jeszcze gorzej jest z inwestorami. W minionym roku nie powstał żaden duży zakład w Tarnowie. Trudno się dziwić. Miasto ma już wprawdzie autostradę, ale jego oferta inwestycyjna jest wciąż bardzo skąpa.

- Zdajemy sobie z tego sprawę, dlatego przystąpiliśmy do tworzenia nowego studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Tarnowa. Chcemy w nim wyznaczyć między innymi nowe tereny pod inwestycje - mówi Henryk Słomka-Narożański, wiceprezydent Tarnowa. Miałyby się one znaleźć m.in. w sąsiedztwie autostrady. Dodatkowo, przy węźle w Krzyżu, planowana jest budowa lądowiska dla samolotów.

Miasto zaspało
- Takie działania powinny były zostać podjęte kilka lat wcześniej, gdy budowano autostradę. Teraz może okazać się, że Tarnów przespał swoją szansę - zauważa Stanisław Kracik, były wojewoda i burmistrz Niepołomic, któremu udało się ściągnąć do tej podkrakowskiej gminy wielu inwestorów.

Jednym z największych sukcesów Niepołomic jest wybudowana na 80 hektarach fabryka MAN. Znalezienie równie dużej działki w jednym kawałku pod inwestycje w Tarnowie to w tym momencie rzecz nierealna.

- Nie zgodzę się z opinią, że czegoś zaniedbaliśmy i teraz próbujemy to naprawić - mówi Henryk Słomka-Narożański. Przekonuje, że miasto już kilka lat temu rozpoczęło przebudowę ważnych skrzyżowań i dróg, które prowadzą z autostrady m.in. do terenów inwestycyjnych. - W planach jest budowa nowego mostu na Dunajcu w Ostrowie i kilkupasmowej drogi. Dzięki temu miasto otworzy się na potencjalnych inwestorów od zachodu- wylicza.

Tarnów to wciąż mało atrakcyjne dla mieszkańców innych miast, w tym krakowian, miejsce do osiedlenia się na stałe. - Nie ma w Krakowie osób, dla których mieszkania oddalone o 80 kilometrów od miejsca pracy byłoby atrakcyjne, szczególnie przy tak wysokich cenach paliwa. Dzięki autostradzie dojazd do pracy jest wprawdzie nieco szybszy, ale i bardzo drogi - mówi Piotr Krochmal, analityk rynku nieruchomości w Krakowie.

Potwierdzają to tarnowscy właściciele biur nieruchomości. - Nie spotkałem się do tej pory z sytuacją, aby ktoś szukał u nas mieszkania, a nadal chciał dojeżdżać do pracy w Krakowie - przyznaje Ryszard Grzebień, dyrektor tarnowskiego biura Północ-Nieruchomości.

60-metrowe, w miarę nowe mieszkanie w centrum Tarnowa można kupić nawet o 100 tysięcy złotych taniej, niż o tym samym standardzie i w podobnej lokalizacji w Krakowie. - Jeśli ktoś ma pieniądze i możliwość wyboru, to zazwyczaj decyduje się na Kraków, bo to pewniejsza lokata kapitału - dodaje.

Jednodniowe wizyty
Obecność autostrady nie przełożyła się na wzrost sprzedaży w największych tarnowskich zakładach. - Jedynym pozytywem jest to, że mogę szybciej dojechać na Śląsk, gdzie znajduje centrala Polskiego Holdingu Obronnego, pod który teraz podlegamy - mówi Krzysztof Jagiełło, prezes Zakładów Mechanicznych.

Wyraźnie wzrosła za to liczba turystów odwiedzających Tarnów. Można było to zaobserwować już podczas tego lata. Wśród nich jest coraz więcej obcokrajowców, zwłaszcza Japończyków. - Kiedyś jechali oni dalej na wschód "czwórką" omijając centrum. Teraz, kiedy autostrada kończy się w Tarnowie i muszą przejechać przez miasto, część z nich decyduje się na to, aby przystanąć tu chociaż na chwilę - zauważa Marcin Pałach, szef Tarnowskiego Centrum Informacji. Są to jednak wizyty góra jednodniowe. W miejscowych hotelach tego ruchu nie widać.

Na autostradę czekano w Tarnowie przez wiele lat. Wystarczyły jednak dwa tygodnie, od kiedy puszczono tiry al. Jana Pawła II i Lwowską, a część mieszkańców sąsiednich osiedli zdążyła nową drogę już na dobre znienawidzieć.

- Po co nam to było? Teraz tylko huk, smród spalin i ciągłe korki. Wcale ta autostrada nie taka cudna, jak ją zachwalali. Zresztą ja sama chyba nie będę miała okazji z niej skorzystać. Nie mam samochodu i nigdzie w Polskę się nie wybieram - mówi Władysława Bodzioch, emerytka z os. Zielonego.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska