Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górale przeciw nowej żwirowni

Tomasz Mateusiak
Infografika: Grażyna Gajewska
Mieszkańcy Dębna w powiecie nowotarskim nie chcą, by w ich wiosce powstał nowy zakład wydobywania kruszca kamiennego. Boją się, że planowana inwestycja spowoduje, że ich miejscowość całkowicie przestanie być atrakcyjna dla turystów. Tymczasem zarówno władze gminy, jak i sam inwestor twierdzą coś wręcz odwrotnego.

- Gdy nowy zakład powstanie zlikwidujemy istniejący stary nad brzegiem jeziora, a w jego miejsce stworzymy piękną plażę - obiecuje Jan Smarduch, wójt gminy Nowy Targ.

Tradycja wydobywania kamienia w okolicach Dębna ma kilkaset lat. Początkowo górale samodzielnie wyciągali z rzeki Białki kamienie potrzebne im do budowy domów, a po 1945 r. w okolicach wioski powstało kilka profesjonalnych zakładów wydobywczych. Obecnie funkcjonują trzy - w Nowej Białej, Frydmanie i właśnie w Dębnie.

- Złoża w tym ostatnim już się wyczerpały - tłumaczy Tadeusz Kruk, wiceprezes i dyrektor ds. górniczych w Kruszgeo SA. - Dlatego już od dobrych kilku lat do żwirowni stojącej w centrum Dębna nad brzegiem Jeziora Czorsztyńskiego (kruszony jest tu kamień) wozimy materiał z naszej kopalni odkrywkowej w pobliskim Frydmanie. To przestaje być jednak opłacalne, dlatego wpadliśmy na inny pomysł.

Pracownicy zakładu Kruka dwa lata temu odkrył, że w innej część Dębna, przy drodze w stronę Nowej Białej znajduje się duży pokład kruszcu. Ma powierzchnię ok 40 ha i skoncentrowany jest tuż pod ziemią . Postanowili tu przenieść żwirownię. Zdobyli koncesje na wydobycie i uzyskali od marszałka województwa małopolskiego decyzje o oficjalnym zatwierdzeni złoża.

Miejscowym góralom zapowiedź przenosin żwirowni nie przypadła jednak do gustu. Jeszcze w 2012 r. zwołali zebranie wiejskie, na którym odbyło się głosowanie. Przybyło na nie 40 proc. miejscowych, z których większość opowiedziała się przeciw powstaniu zakładu w nowej lokalizacji.

- Ludzie chcieli w ten sposób wpłynąć na radnych z gminy, by nie wydawali zgody na budowę żwirowni - mówi Andrzej Warmuz, sołtys Dębna. Dodaje, że bali się, że po budowie tego zakładu wioska straci walory turystyczne i nikt już do niej nie przyjedzie. Co więcej, zaraz obok planowanej żwirowni jest kompleks domków letniskowych, które też strasznie ucierpią. Nikt w nich nie będzie chciał mieszkać z uwagi na pył i hałas.

Mimo takich sygnałów na ostatniej sesji rady gminy Nowy Targ radni zgodzili się na zmianę studium uwarunkowań przestrzennych dla wioski i naniesienia w nim złóż wydobywczych.

- Czujemy się zdradzeni. My protestujemy, a radni i tak zrobili swoje - zareagowali na tę wiadomość górale z Dębna.

- Radni nie mieli innego wyboru. Musieli tak zagłosować - tłumaczy jednak Jan Smarduch, wójt gminy Nowy Targ. Prawo nakazuje nanieść pokłady kopalne do studium najpóźniej dwa lata po ich zatwierdzeniu. My i tak czekaliśmy rok. Zapewniam jednak, że taki wpis nie oznacza, że budowę można zaczynać od zaraz.

Zdaniem samorządowca najpierw firma Kruszgeo musi zdobyć pozwolenie na budowę, do którego niezbędna będzie opinia Regionalnego Inspektoratu Ochrony Środowiska i samych mieszkańców (którzy mogą wystąpić o prawo bycia stroną w postępowaniu). Wójt przyznaje jednak, że on nie jest do końca przeciwny budowie żwirowni. Tłumaczy, że zostanie ona przeniesiona 3 km od wioski, a teraz jest w samym centrum. Uciążliwość dla górali będą więc mniejsza niż teraz. Co więcej, na terenie obecnej żwirowni (w centrum wsi) gmina planuje stworzyć teren rekreacyjny z plażą, dzięki czemu atrakcyjność turystyczna wioski tylko wzrośnie.

- Zresztą to nie jest tak, że wszyscy mieszkańcy się z naszymi planami nie zgadzają - mówi Kruk. Już wykupił 23 ha gruntów pod żwirownie i ludzie nie mieli nic przeciwko.

- My wycofujemy się z centrum na obrzeża i to się jeszcze nie podoba.Protesty to zasługa tych co nic na nas nie zarobili i chcą się zemścić - uważa. Jak dodaje, jego firma zatrudnia 35 osób i jeśli nie przeniesie zakładu, będzie musiała ich zwolnić. Zapewnia też, że o nadmiernym hałasie nie będzie mowy, bo zostaną postawione ekrany dźwiękochłonne, tak by okoliczne domki miały ciszę.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska