Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przesłuchują urzędników magistratu w Tarnowie

Andrzej Skórka
Henryk Słomka-Narożański kieruje planowaniem budżetu
Henryk Słomka-Narożański kieruje planowaniem budżetu Andrzej Skórka
Śledczy z Krakowa nadal interesują się tarnowskim magistratem. Przesłuchują urzędników, zabezpieczyli również kolejną partię dokumentów. - Spodziewam się, że jakieś przesłuchanie mojej osoby również może być planowane - mówi wiceprezydent Henryk Słomka-Narożański, pełniący od aresztowania prezydenta Ryszarda Ś. jego obowiązki. - Kiedyś pion drogownictwa i Tarnowski Zarząd Dróg Miejskich podlegał przecież mnie, zatem to naturalne i jestem na to przygotowany - tłumaczy wiceprezydent.

Drugie przeszukanie

Pierwszą partię dokumentów w urzędzie funkcjonariusze ABW zabezpieczyli na potrzeby śledztwa 27 września, tuż po zatrzymaniu prezydenta Ryszarda Ś. Podczas ubiegłotygodniowej nadzwyczajnej sesji rady miejskiej rajcy usłyszeli, że był to praktycznie cały komplet dokumentacji dotyczącej przetargu ogłoszonego w 2010 r. na budowę łącznika autostradowego. Prokuratura podejrzewa, że w trakcie tego postępowania doszło do zmowy przetargowej.

Tydzień po osadzeniu prezydenta w areszcie pod zarzutem przyjęcia 50 tys. zł łapówki, śledczy pojawili się w magistracie ponownie i zabrali kolejną partię dokumentów.

Jakich? - Nie mogę tego powiedzieć, bo to informacja niejawna - tłumaczy Henryk Słomka-Narożański, który tymczasowo przejął obowiązki Ryszarda Ś.

Fakt przeprowadzenia kolejnego przeszukania w magistracie potwierdza Bogusława Marcinkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Ale również nie ujawnia, czego dotyczą wywiezione z Tarnowa materiały. Śledczy potwierdzili także nasze informacje o przesłuchiwaniu urzędników jako świadków.

Prezydenta Ryszarda Ś. aresztowano w związku ze śledztwem dotyczącym łapówki, którą według prokuratury przyjąć miał jesienią 2010 r. od przedstawicieli jednej z firm drogowych. Prokuratorzy twierdzą, że w przekazaniu pieniędzy samorządowcowi pomagali ówcześni szefowie Żużlowej Sportowej Spółki Akcyjnej Bogdan G. i Paweł P. Samorządowiec nie przyznaje się do winy.

Afera łapówkarska to jednak tylko odprysk śledztwa w sprawie zmowy przetargowej, do jakiej według prokuratury miało dość w trakcie wyłonienia wykonawcy łącznika autostrady A-4 z al. Jana Pawła II. W tej sprawie zatrzymywani byli głównie ludzie z firm drogowych, podejrzewanych o udział w zmowie. Wyjątek to Danuta B. Od ponad roku jest urzędniczką tarnowskiego magistratu zajmującą się inwestycjami, ale w 2010 r. tą samą działką zajmowała się w nieistniejącym już TZDM. Kobieta od końca sierpnia przebywa w tymczasowym areszcie. Prokuratura dotąd nie ujawniła treści ciążących na urzędniczce zarzutów. - Ze względu na dobro postępowania, nie możemy nadal podać takich informacji - mówi prok. Marcinkowska.

Jak na atmosferę w magistracie wpływa nieobecność prezydenta, brak części dokumentów oraz wezwania urzędników na przesłuchania ? Oznak niepokoju nie widać. - Pracuje się spokojnie, a mam wrażenie, że nawet sprawniej - twierdzi anonimowo jeden z pracowników miejskiego biurowca przy ul. Nowej.

Budżet bez Ryszarda Ś.

Nowych obowiązków przybyło przede wszystkim wiceprezydentowi Henrykowi Słomce-Narożańskiemu. Przed wybuchem afery łapówkarskiej nadzorował bezpośrednio pracę Centrum Usług Ogólnomiejskich, Wydziału Informatyzacji oraz Wydziału Geodezji i Nieruchomości. Teraz podporządkowane mu są dodatkowo również "prezydenckie" Centrum Rozwoju Miasta, Wydział Audytu i Kontroli oraz Wydział Bezpieczeństwa Publicznego. Na nadmiar obowiązków jednak nie narzeka.

- Na początku byłem może nieco zagoniony, ale teraz sytuacja jest już pod całkowitą kontrolą - mówi Henryk Słomka-Narożański. Podkreśla, że pomogło mu doświadczenie 25 lat pracy w administracji, w tym trzy kadencje w ścisłym zarządzie miasta oraz wrodzony spokój i cierpliwość. Jego dzień pracy niewiele różni się od tych sprzed przejęcia dodatkowych obowiązków. W magistracie zjawia się o godz. 7.45, gabinet stara się opuścić do godz. 16.30, chyba że jest potrzeba, aby pracować dłużej. Na dziś zaplanowane ma m.in. przyjęcia mieszkańców zapisanych na spotkanie z szefem samorządu. - Może jedynie rzadziej uczestniczę w spotkaniach przy okazji różnego rodzaju uroczystości - dodaje.

Pod jego kierownictwem od jutra rozpoczną się finalne prace nad projektem przyszłorocznego budżetu miasta. Kierownictwo urzędu oraz dyrektorzy wydziałów obradować będą na ten temat w Wierzchosławicach. Spędzą tam praktycznie całą środę i czwartek, a ostatnie ustalenia zapadać mają w piątek już w siedzibie urzędu przy ul. Mickiewicza. Planowanie budżetu to najważniejsze wydarzenie, w którym nie może uczestniczyć Ryszard Ś. Nikt w magistracie nie ma z nim kontaktu.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska