Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aleksander Miszalski: Jesteśmy gotowi do tworzenia nowego rządu. Łączy nas poszanowanie demokracji. Nie możemy mieć dookoła wrogów

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Aleksander Miszalski był zadowolony z sondażowych wyników podczas wieczoru wyborczego Koalicji Obywatelskiej.
Aleksander Miszalski był zadowolony z sondażowych wyników podczas wieczoru wyborczego Koalicji Obywatelskiej. Piotr Tymczak
- Będziemy chcieli pojednać Naród Polski, zakopać topory wojenne - mówi Aleksander Miszalski, szef małopolskiej Platformy Obywatelskiej, poseł w poprzedniej i kandydat do Sejmu w tej kadencji.

Przyjmuje już Pan już gratulacje dotyczące utworzenia przez opozycję nowego rządu i przejęcia władzy w Polsce?
Myślę, że sondaże są tak optymistyczne, iż nawet jak oficjalne wyniki będą się różnic, to jednak na naszą korzyść. W wielkich miastach, m.in. w Krakowie były gigantyczne problemy z kartami do głosowania. Mieliśmy sygnały z 25 komisji, że zabrakło tych kart. W związku z tym ludzie czekali i głosowali do godziny 21 i po 21. Wiadomo, że większe miasta głosują bardziej na Koalicję Obywatelską. Pierwsze sondażowe wyniki mogą być zaniżone, ale zobaczymy. Pokazują jednak, że Trzecia Droga i Nowa Lewica wchodzą do parlamentu.

Co to oznacza?
To oznacza, że będziemy mieć większość do stworzenia rządu. Skoro sondaże dają nam 20 mandatów różnicy, to myślę, że już nic złego się nie wydarzy. Przyjmujemy więc wstępne gratulacje z okazji wygrania tych wyborów. Widać też, że Konfederacja przepadła. Nie ma więc ryzyka, że PiS z Konfederacją stworzy koalicję. Jeżeli PiS będzie miał 200 mandatów, to nie ma szans na samodzielną większość.

Wynik powyżej 30 procent dla Koalicji Obywatelskiej to taki, którego się Pan spodziewał?
To wynik, na który po cichu liczyłem. Sondaże dawały nam 28-29 procent, ale zawsze była jeszcze grupa niezdecydowanych, która wybierała pomiędzy partiami opozycyjnymi. Liczyłem, że osiągniemy powyżej 30 procent, jeden, dwa punkty i jak pokazują sondaże to mogło się udać.

Donald Tusk mówił jednak, że Koalicja Obywatelska chce wyprzedzić Prawo i Sprawiedliwość. Wszystko wskazuje na to, że tak nie będzie.
Jeżeli sondaże się potwierdzą, to się to nie uda, ale nie ma co nad tym płakać. Najważniejsze jest to, że będzie stabilna większość dla demokratycznego rządu. Z tego się będziemy cieszyć. Pamiętajmy, że część naszych wyborców przerzuciło się na Trzecią Drogę, żeby mogła wejść do Sejmu. Mieliśmy sygnały od wielu osób, które mówiły: „Popieram was, ale zagłosuję na Trzecią Drogę, żeby weszli”. I dobrze, Trzeciej Drodze udało się przeskoczyć próg wyborczy o kilka procent. Cieszymy, że będziemy razem dalej pracować.

Gdyby ostateczne wyniki potwierdziły sondaże, to jakie są plany opozycji?
Od razu rozpoczną się rozmowy i będziemy czekać aż otrzymamy misję utworzenia rządu.

Prezydent RP Andrzej Duda przyznał, że powierzy tworzenie rządu zwycięskiemu ugrupowaniu. Wszystko wskazuje, że będzie nim PiS.
To niech prezes Kaczyński z premierem Morawieckim próbują budować większość w Sejmie. Patrząc na sondaże możemy mieć pewność, że jej nie zbudują.

Przed wyborami opozycyjne ugrupowania łączyło to, żeby zdobyć większość głosów. Jeżeli chcielibyście razem rządzić, to problemem nie będą jednak różnice programowe i ideowe?
Jeżeli są jakieś różnice, to minimalne. Wiele nas łączy: poszanowanie demokracji, Konstytucji, niezawisłość sądów, niezawisłość prokuratorów, podejście do Unii Europejskiej, chęć pozostania w niej i nie kłócenia się z nią. Łączy nas wsparcie dla Ukrainy, wsparcie dla przedsiębiorców, kwestia decentralizacji państwa i oddawania środków finansowych samorządom. Łączy nas kwestia ochrony zdrowia, którą trzeba poprawić, dbałość o klimat, ekologia, odchodzenie od węgla i przechodzenie na odnawialne źródła energii. Łączy nas kwestia nieupolityczniania armii, policji, edukacji. Oczywiście są pewne drobne różnice, np. w zakresie podejścia do 800+, czy stanowiska co do aborcji. W kontekście całości, tego jakie mamy wspólne poglądy, to są niuanse.

Jeżeli zaczęlibyście rządzić, to od czego zaczniecie?
Zmienienia rządu, prezesów spółek państwowych, kuratorów, prokuratora generalnego, a później odwrócenia deformy sądownictwa. Trzeba rozliczyć wszystkich tych, którzy kradli, łamali prawo, Konstytucję. Trzeba zadbać o przedsiębiorców. Trzeba chronić polskie rolnictwo, bo tutaj też się źle dzieje. Trzeba poprawić stosunki z Unią Europejską. Trzeba przestać się kłócić z wszystkimi krajami w Unii Europejskiej, zacząć współpracować, negocjować, osiągać kompromisy, by nasze stanowisko było uwzględniane, a nie by na forum europejskim przegrywać każde ważne głosowanie i niczego realnie, efektywnie nie osiągać. Na Ukrainie toczy się wojna. Musimy mieć dookoła przyjaciół, a nie wrogów. Nie będziemy szczuć na Niemców, Francuzów. Nie można popełniać niezręczności wobec Ukraińców. Trzeba doprowadzić do sytuacji, w której Polska będzie mogła w końcu skorzystać z 40 mld euro w ramach Krajowego Planu Odbudowy. To są środki, które Polakom się należą. Można je wykorzystać na rozwój przedsiębiorczości, transformację energetyczną, ochronę zdrowia, ekologię, klimat. Trzeba zadbać o czyste powietrze dla Krakowa i okolic.

Na metro w Krakowie też Pana zdaniem powinny się znaleźć rządowe pieniądze?
Na metro, może premetro allbo podziemne tunele tramwajowe czy dla szybkiej kolei. Jestem zwolennikiem rozwiązań komunikacyjnych, które odciążą ruch tramwajowy w centrum, gdzie już tramwaje się nie mieszczą.

Radosne nastroje w sztabie wyborczym krakowskiej Koalicji Ob...

Wyborom towarzyszyło referendum. Weźmiecie pod uwagę jego wyniki?
Na referendum można było iść, albo nie iść. Namawialiśmy, żeby nie iść, bo uważaliśmy, że jest to manipulacja, polegająca na tym, że ogłoszono je nie po to, aby dowiedzieć się czego chcą Polacy, ale żeby prowadzić kampanię referendalną, która naszym zdaniem była kłamliwa. Żadna z partii biorących udział w wyborach nie miała zamiaru postępować wbrew pytaniom referendalnym. Nikt nie chce podnosić wieku emerytalnego, wpuszczać nielegalnych emigrantów, czy burzyć muru na wschodniej granicy. Nie chcemy tego robić. Chcemy żeby mur był szczelny, żeby nielegalnych migrantów nie było, a wieku emerytalnego nie będziemy podnosić.

Jeżeli dojdziecie do władzy, to co będziecie mieć do przekazania milionom osób, które głosowały na PiS?
Będziemy chcieli pojednać Naród Polski, zakopać topory wojenne. Nie mamy pretensji do wyborców Prawa i Sprawiedliwości. Mamy pretensje do polityków PiS, którzy naród indoktrynowali i fałszowali rzeczywistość. Nie mamy pretensji do ludzi, którzy mieli dostęp do informacji jakie im przekazywano i na tej podstawie wyrabiali sobie swój pogląd. To nie jest ich wina. Będziemy chcieli wszystkich ludzi pogodzić i odbudować więzi społeczne.

Co Polacy uważają o imigrantach?

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska