27-letni Łukasz N. 3 maja ub.r postanowił dokonać skoku na sklep w Tarnowie. Z piwnicy zabrał pistolet startowy i jak potem powie, „postanowił zorganizować sobie pieniądze”.
W markecie przy Garbarskiej było za dużo ludzi, więc ubrał kominiarkę i wszedł do sklepu żabka ekspress przy Lwowskiej. Przeszedł za ladę i podszedł do ekspedientki, która siedziała na krześle, popchnął ją na półkę i zażądał gotówki. Dała mu kasetkę z pieniędzmi i reklamówkę, do której przesypał bilon.
Po drodze do domu wyrzucił broń i kominiarkę, a kasę wydał na papierosy, alkohol i jedzenie.
Z opinii balistycznej wynikało, że pistolet był bronią palną, bo posiadał wszystkie części składowe, a mechanizmy działały w sposób umożliwiający oddanie strzałów przy użyciu naboi alarmowych. Łukasz N. po zatrzymaniu wskazał, gdzie porzucił broń i przyznał się do winy.
Sąd Okręgowy w Tarnowie skazał go an trzy i pół roku więzienia, ale skuteczna okazała się apelacja prokuratury, która chciała wyższej kary dla mężczyzny. Sąd Apelacyjny w Krakowie podwyższył ją o rok do czterech i pół roku więzienia. Zgodził się, że istotna dla sprawy jest wielokrotna karalność Łukasza N., negatywna prognoza kryminologiczna w jego sprawie oraz fakt, że z przestępstw uczynił sobie stałe źródło dochodu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
