Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Internauci pomogą usunąć Sowietów

Piotr Subik
Piotr Subik
Walka z pomnikiem Armii Czerwonej w Nowym Sączu trwała 26 lat
Walka z pomnikiem Armii Czerwonej w Nowym Sączu trwała 26 lat KOW
Historia. W Polsce jest jeszcze około pół tysiąca komunistycznych pomników, obelisków i tablic pamiątkowych. Czy będą likwidowane szybciej?

Tylko dwanaście miesięcy otrzymają samorządy na usunięcie ze swego terenu pomników propagujących komunizm. Jeżeli tego nie zrobią, do akcji wkroczy wojewoda, który wyda decyzję o rozbiórce takiego obiektu. I wtedy gminy same będą musiały pokryć koszty likwidacji upamiętnienia. Jeśli rozbiorą pomnik bez administracyjnego nacisku, zapłaci za to skarb państwa. W budżecie przewidziano na ten cel 5 mln zł.

Rozwiązanie, które ma przyspieszyć rozliczenia z PRL, wprowadza przyjęta w zeszłym tygodniu przez Sejm nowelizacja ustawy o zakazie propagowania komunizmu. Inicjatorami zmian byli senatorowie PiS, nowe prawo zacznie obowiązywać po 3 miesiącach od ogłoszenia nowelizacji w Dzienniku Ustaw. A więc najpewniej jesienią br.

- Przykre dla mnie jest to, że wiele samorządów, podkreślając swoją niezależność, zapomina, że działają na terenie niepodległej Polski. Same z siebie powinny realizować politykę historyczną państwa, a nie manifestować swoje odmienne zdanie w kwestii komunistycznych pamiątek - mówi dr Jerzy Bukowski z Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych.

Małopolska dała radę

Na szczęście w Małopolsce uporano się w większości z pomnikową spuścizną z okresu PRL-u. Najbardziej rzucał się w oczy minicmentarz i pomnik Armii Czerwonej położony w sąsiedztwie Bramy Floriańskiej i Barbakanu w Krakowie. Spory udział w jego usunięciu miało właśnie powstałe na początku lat 90. Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych. Preludium do rozbiórki monumentu i przeniesienia szczątków krasnoarmiejców na cmentarz Rakowicki dały organizowane przez POKiN siedemnastego dnia miesiąca (jako upamiętnienie 17 września 1939 r., gdy to Sowieci wkroczyli do Polski) apele modlitewne pamięci ofiar Armii Czerwonej. Do likwidacji pomnika udało się doprowadzić w 1997 r.

Jeszcze dłużej, bo do połowy roku 2015 r. trwała walka kombatantów i przedstawicieli środowisk patriotycznych o rozbiórkę pomnika wdzięczności Armii Czerwonej w centrum Nowego Sącza. Regularne manifestacje organizowali pod nim w ostatnich latach przed rozbiórką m.in. byli działacze Konfederacji Polski Niepodległej. Podobny pomnik - choć już bez elementów sławiących Sowietów - buldożery zburzyły także w Limanowej. Oczywiście, nie obyło się przy tej okazji bez protestów Rosjan.

- To właśnie obawy przed reakcją Federacji Rosyjskiej sprawiły, że przez lata nie udało się ostatecznie zdekomunizować przestrzeni publicznej w Polsce. Poza tym trudno było burzyć pomniki tym, którzy mieli korzenie w minionym systemie i wcześniej przemawiali pod nimi i składali kwiaty. Takich ludzi nie brakowało w samorządach - mówi Kajetan Rajski, krakowski publicysta, redaktor naczelny kwartalnika „Wyklęci”. Dodaje, że znaczna część pozostałości po czasach PRL znajduje się na ziemiach zachodnich.

„Zmowa” w internecie
W Małopolsce problem stanowią jeszcze drobne upamiętnienia, to m.in. tablica przypominająca śmierć na posterunku funkcjonariusza Milicji Obywatelskiej w Kętach czy pomnik ku czci żołnierzy sowieckich poległych w 1945 r. w Kluczach. W całej Polsce takich obiektów (pomników, obelisków, tablic) doliczono się jeszcze około pół tysiąca! I co ciekawe, niektóre nadal otaczane są... troską. Np. w 2014 r. pomnik Armii Czerwonej w Dąbrowie Górniczej wyremontowany został staraniem działaczy Stowarzyszenia „Kursk” z Katowic, które nie ukrywa swoich prorosyjskich sympatii.

Dlatego krakowscy internauci, skupieni wokół kwartalnika „Wyklęci”, inaugurują właśnie akcję „Obalamy pomniki”. - To spontaniczna, oddolna akcja, która ma pokazać, że nie wszystkie obowiązki musi brać na siebie państwo - tłumaczy Kajetan Rajski. - Wiele komunistycznych pomników jest powszechnie znanych, ale wiemy też o takich, które dawno zarosły krzakami, co nie oznacza, że one także nie powinny być zlikwidowane.

Akcja ma zasięg ogólnopolski, polega na zgłaszaniu (na adres poczty internetowej [email protected]) informacji o wszystkich pomnikach, obeliskach, tablicach propagujących komunizm w Polsce. Można nadesłać nie tylko lokalizację obiektu (w tym współrzędne GPS), lecz także m.in. dokumentację fotograficzną. Zgłoszenia przekazane zostaną urzędom wojewódzkim i Instytutowi Pamięci Narodowej.

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie? - odcinek 7

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
>>> Zobacz inne odcinki CO TY WIESZ O KRAKOWIE

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Internauci pomogą usunąć Sowietów - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska