Krakowianie przegrali pierwszego seta (od stanu 18:19 goście na dobre przejęli inicjatywę), a w drugim długo wydawało się, że to oni będą górą. Prowadzili 14:9, lecz później zaczął się ich koszmar. Stal zadawała kolejne ciosy i wkrótce na tablicy wyników wyświetlił się wynik 15:19. Gospodarze zdobyli się jeszcze na zryw, ale losów partii nie odmienili.
W trzecim secie miejscowi też roztrwonili przewagę (9:5), ale po nerwowej końcówce (m.in. zmarnowali setbola) byli górą (decydujący punkt zdobył Jan Fornal). W następnej odsłonie gospodarze wyszli z opresji, tracili już bowiem 4 "oczka" (8:12). Później trwała zacięta walka, drużyny seriami zdobywały punkty. Było 19:15, 19:18, 24:21, 24:24. Goście zepsuli zagrywkę, a następnie zostali zablokowani przez Fornala i Karola Dudzińskiego i o wszystkim decydował tie-break.
W ostatniej części trwała wymiana ciosów. Zespoły zmieniły się stronami przy stanie 8:6, po czym inicjatywę przejęła ekipa z Nysy. Zdobyła 5 punktów z rzędu, a po chwili prowadziła już 3 "oczkami" (10:13). Miejscowi zbliżyli się na punkt (12:13), lecz po czasie wziętym przez Stal szczęście ich opuściło. Fornal zaserwował w siatkę, a przy pierwszym meczbolu jeden z rywali po zbiciu Kamila Maruszczyka podbił piłkę... nogą, po czym atak Fornala został zatrzymany.
AGH Kraków - Stal AZS PWSZ Nysa 2:3 (20:25, 19:25, 25:23, 27:25, 12:15)
AGH: Nowosielski, Żakieta, Dudziński, Mordyl, Fornal, Surma, Wroniecki (libero) oraz Maruszczyk, Kania, Ściślak.
Stal: Woroniecki, D. Bułkowski, Łuka, Olczyk, Owczarz, Nożewski, Bonisławski (libero) oraz Goss, Makowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
