Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziecko, które wpadło do kanału portowego, zaczęło samo oddychać

Monika Zacharzewska
Falochron w Ustce.
Falochron w Ustce. Krzysztof Piotrkowski
Oliwka, która wpadła do kanału portowego w Ustce, zaczęła sama oddychać.

W minioną sobotę wózek z 3,5-miesięcznym dzieckiem stoczył się do kanału portowego w Ustce, uderzył w położony niżej kamienny próg i wpadł do wody. Stało się to podczas spaceru, gdy rodzice na chwilę puścili rączkę wózka. W tym miejscu falochrony nie ma barierek.

Dziecku na ratunek rzucił się 55-letni słupszczanin Dariusz Przybysz, który wyciągnął tonąca dziewczynkę. Nie dawała znaków życia. Reanimacją niemowlęcia szybko zajęli się ratownicy, którzy akurat pracowali po drugiej stronie kanału przy obstawie regat żeglarskich i podpłynęli skuterami. W czasie reanimacji dziewczynka na chwilę odzyskała oddech, potem znów przestała oddychać.

Oliwka, która do Ustki przyjechała z rodzicami z Krakowa, trafiła do szpitala w Słupsku, a stąd przewieziono ją do Gdańska. Została wprowadzona w stan śpiączki farmakologicznej. W ubiegłym tygodniu lekarze oceniali jej stan jako ciężki.

- Dziś otrzymałam wiadomość, że dziecko odłączono od respiratora i dziewczynka sama oddycha. Nadal jednak jest w stanie śpiączki farmakologicznej - informuje Katarzyna Brożek, rzeczniczka prasowa szpitala Copernicus w Gdańsku.

Zobacz także:
Pan Dariusz który ratował Oliwkę, nagrodzony przez miasto
Dramat w Ustce. To on ratował niemowlę [rozmowa]

Zobacz także: Dariusz Przybysz o wyciągnął 3,5 miesięczne dziecko z kanału portowego w Ustce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Dziecko, które wpadło do kanału portowego, zaczęło samo oddychać - Głos Pomorza

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska