Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnowskie: uczyli, jak ratować poszkodowanych w wypadkach

Andrzej Skórka
Ratownicy i policjanci z Dąbrowy Tarnowskiej przekonują, że od szybkości udzielenia pomocy często zależy ludzkie życie
Ratownicy i policjanci z Dąbrowy Tarnowskiej przekonują, że od szybkości udzielenia pomocy często zależy ludzkie życie Andrzej Skórka
Kierowcy przejeżdżający w piątek przez Dąbrowę Tarnowską byli świadkami akcji uwalniania z rozbitego samochodu rannego kierowcy, a potem akcji reanimacyjnej. Były to tylko ćwiczenia, ale miały pokazać zmotoryzowanym, jak należy postępować z ofiarami wypadków.

Zobacz także: Osądzą cmentarne hieny

Co roku podczas wakacji dochodzi do największej liczby wypadków. Minionego lata w lipcu w regionie tarnowskim odnotowano 30 takich zdarzeń, w sierpniu było ich 35.

Apele o rozwagę kierowców to jedna strona medalu. Druga dotyczy zachowania świadków nieszczęśliwych wypadków. To niezwykle ważne właśnie teraz, gdy rozpoczynają się wakacyjne wyjazdy.

- Kierowcy wiedzą o zasadach udzielania pierwszej pomocy, ale jak przyjdzie do konkretów, nie podejmują akcji ratowniczej - mówi podinsp. Marek Banaś, naczelnik dąbrowskiej drogówki. - A właśnie najgorsze, co może się zdarzyć, to nie robić nic.

Na skraju drogi krajowej nr 73 w Dąbrowie zainscenizowano wypadek. W rozbitym seacie uwięziony został kierowca.

Nieprzytomnego pasażera udało się wyciągnąć na pobocze. Andrzej Dziedzic wraz z ekipą swoich ludzi z Biura Doradczo-Usługowego BHP demonstrował, jak ułożyć nieprzytomnego, zrobić masaż serca i sztuczne oddychanie. W tym czasie strażacy specjalistycznym sprzętem uwalniali kierowcę z wraku, a potem go reanimowali razem z ekipą pogotowia.

Przejeżdżający obok "krajówką" podróżni z zainteresowaniem obserwowali akcję na poboczu. Niektórzy mieli potem okazję w praktyce przypomnieć sobie zasady pierwszej pomocy powypadkowej. Z myślą o nich przygotowano fantomy do ćwiczeń. Zatrzymani do rutynowych kontroli, jeśli tylko wyrazili taką ochotę, mogli się poddać sprawdzianom. Albo uchronić się w ten sposób przed mandatem. Jak młoda kobieta z zatrzymanego przez policjantów opla.

- Jechałam o 10 kilometrów na godzinę za szybko, ale mandatu na szczęście nie będzie, jak przyjrzę się pokazom ratownictwa - mówiła.

Zbyt ciężką nogę miał kierowca volkswagena golfa. Potem z zainteresowaniem przyglądał się przez godzinę ćwiczeniom.

- Medykiem nie jestem, ale wydaje mi się, że bardziej bym pomógł poszkodowanym, niż zaszkodził - stwierdził.

Akcję "Nie bój się ratować życia innym" zorganizowało Biuro Doradczo-Usługowe BHP Andrzej Dziedzic oraz dąbrowska policja pod patronatem GDDKiA.

Sprawdź aktualny rozkład jazdy PKP Kraków

Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**

Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail**Zapisz się do newslettera!**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska