Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz: 10 lat udawał radcę prawnego. Skutecznie

Iwona Kamieńska
Małgorzata Genca
Sądeczanin Paweł K. miał bujną fantazję, szczyptę prawniczego talentu i umiejętność kłamania w żywe oczy. Przedstawiał się jako radca prawny z bogatym bagażem doświadczeń wyniesionych z pracy w warszawskiej Prokuraturze Generalnej.

Opowieściami o tym, jak świetnie radzi sobie w meandrach prawa, wabił klientów. Zlecali mu, aby reprezentował ich w sądzie. Przechadzał się po rynku i po sądzie z togą przewieszoną przez ramię, dumny ze swoich sukcesów. Bo, owszem. sukcesy miał, choć ani radcą, ani prokuratorem nie był.

Zobacz także: Nowy Sącz: 10 kandydatów na jedno miejsce w radzie miasta

- Trzeba mu przyznać, że był skuteczny. Sprawy wygrywał. Niemniej jednak nie miał żadnego prawa posługiwać się tytułem radcy prawnego - powiedział nam prok. Artur Szmyd, szef Prokuratury Rejonowej w Nowym Sączu, która nadzoruje postępowanie karne w sprawie Pawła K.

Rzecz toczy się pod kątem oszustwa. Na razie nie przedstawiono mu żadnego zarzutu. Pechowe dla Pawła K. okazało się reprezentowanie klientki sądeckiego banku PKO SA. To w tej instytucji zorientowano się, że coś jest nie tak z jego prawniczymi kwalifikacjami.

- Dostaliśmy z banku informację, że ktoś podszywa się pod radcę. Okazało się, że rzeczywiście tak jest - powiedziała nam wczoraj dziekan krakowskiego okręgu Izby Radców Prawnych Michalina Nowokuńska. - Ten pan nie widnieje na liście radców dostępnej choćby w internecie. Złożyliśmy więc doniesienie na policję. Profesja radcy prawnego to zawód zaufania publicznego. Musimy chronić wiarygodność przedstawicieli tej profesji.

Sądecka policja zwróciła się do sądu o wykaz spraw, w których Paweł K. uczestniczył jako radca. - Czekamy na odpowiedź. Nie znamy jeszcze skali tego procederu - mówi sierż. Justyna Basiaga z Komendy Miejskiej Policji. Prawdopodobnie radca - oszust kłamał około 10 lat.

Sprawy sądowe do wznowienia?

O komentarz poprosiliśmy jednego z najlepszych sądeckich adwokatów, który wielokrotnie spotykał Pawła K., paradującego po sądowych korytarzach z togą. Nasz rozmówca poprosił o zachowanie swojego nazwiska do wiadomości redakcji. - Widywałem go w sądzie przynajmniej od 10 lat. Wiedziałem, że to żaden radca i trochę dziwię się, że sąd tak długo nie wiedział o tym. Oczywiście, trudno się spodziewać, że strony, które z jego pomocą wygrywały sprawy, wystąpią o ich wznowienie, ale, moim zdaniem, podstawę do takich starań mają również ci, którzy przegrali - powiedział nasz rozmówca.

A może to Ciebie szukamy? Zostań miss internetu województwa małopolskiego

Wybierz prezydenta Nowego Sącza.Oddaj głos już dziś

Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Wejdź na kryminalnamalopolska.pl

60 tysięcy złotych do wygrania. Sprawdź jak. Wejdź na www.szumowski.eu

Sportowetempo.pl. U nas wszystko gra.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska